31.10.2014 *Mike*
Luke nie przychodził do mnie od dwóch tygodni. Prawdopodobnie — a raczej na pewno — mnie unika. Przez ten czas zdążyłem już wrócić do mojej rutyny przed poznaniem go. Przyznam, że jest mi przykro, bo tym razem miałem nadzieję. Właśnie... miałem. W sumie przyzwyczaiłem się, że mnie zostawiają.
Z plecaka wyciągnąłem słuchawki i telefon i zacząłem słuchać muzyki. Zamknąłem oczy, wsłuchując się w melodie, ale szybko zostało mi to przerwane, ponieważ usłyszałem pukanie. Westchnąłem głośno.
— Zajęte.
— Michael... — usłyszałem ten głos — Chciałem pogadać.
Jak się oddycha?
— Mike... — chciał coś powiedzieć, ale otworzyłem drzwi.
Gdy mnie zobaczył, jego ramiona opadły, jakby na mój widok się rozluźnił.
— Myślałem, że nie otworzysz — westchnął. Udałem znudzonego.
— Do rzeczy — powiedziałem cicho.
Blondyn spojrzał mi w oczy i zaczął:
— Musiałem sobie to przemyśleć i myślę, że mogę spróbować...
— Możesz spróbować co? — Nie zrozumiałem.
— Mogę spróbować być gejem — brzmiało to, jak pytanie, przez co było to jeszcze bardziej komiczne.
Zacząłem się śmiać.
— Nie możesz "spróbować" być homo. To nie na tym polega — powiedziałem.
— To mi wytłumacz.
Westchnąłem, czując, że to będzie długa rozmowa...
$$$
(Sprawdzony)
Kocham wasze komentarze, naprawdę. Nawet nie wyobrażacie sobie, jak jest mi miło, gdy je czytam.
💕
CZYTASZ
Toilet //Muke
FanfictionGdzie Luke i Michael przypadkiem spotykają się w toalecie. Lub Gdzie przypadek często nie jest przypadkiem.