35. Kłamstwa

456 54 15
                                    

12.01.2015 *3 os.*

— Michael, wreszcie cię znalazłem — zdyszany od biegania mówił Luke — Nic się nie stało?

Stali na szkolnym korytarzu, więc turkusowowłosy czuł lekkie skrępowanie.

— Nie — odpowiedział krótko.

W środku Mike cieszył się tak bardzo. Cieszył się, że siniaki zrobione przez Ashtona są na brzuchu i po prostu może udawać.

— Nie było cię cały tydzień. Martwiłem się.

— Luke, naprawdę nic mi nie było i nic mi nie jest.

Blondyn westchnął, nadal nie będąc pewnym słów Michaela.

— Okej — powiedział, kiwając głową. — Widzimy się na następnej przerwie?

Turkusowowłosy popatrzył na niego niepewnie.

— Luke... w tym tygodniu chciałbym skupić się... — Błądził wzrokiem po ścianach, nie chcąc patrzeć w oczy chłopaka — na pisaniu piosenki.

Co za głupie kłamstwo — pomyślał Mike.

— Oh... Okej — powiedział blondyn.

Słychać było, że niebieskookiemu było przykro. Ale szybko się uśmiechnął, zakładając maskę.

— To... — Turkusowowłosy przełknął ślinę i dokończył niezręcznie: — Pa.

— Pa i powodzenia.

— Dzięki — powiedział, odchodząc.

$$$

(Sprawdzony)
Jak tam życie wam leci?




Chcecie wiedzieć za ile rozdziałów koniec? 😛

Toilet //MukeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz