Dziewiętnaście

927 97 8
                                    

Prowadziłem dziś sprawę jednego z klientów. Rozwód. Atmosfera na sali wizualizowała moje emocje i stargane myśli. Od paru dni byłem nieobecny przez co prawie przegrałem tę sprawę, ale ocknąłem się w porę. Thomson by mnie zwolnił, gdyby doszła kolejna uwaga na mój temat. Ludzie skarżyli, że nie można się ze mną dogadać, bo w ogóle ich nie słucham. Mieli rację. Moje myśli krążyły wokół Irlandczyka, którego tak niepoprawnie kochałem. Pragnąłem znów mówić do niego "kocham cię" na dobranoc i dzień dobry, całować, gdy miałbym na to ochotę, przytulać non stop. Po prostu okazywać mu uczucia.

Niestety wiedziałem, że nie chciał mnie już więcej widzieć na oczy przez to, co zrobiłem. Wtedy uważałem to za słuszne, bo przecież na niego nie zasługiwałem, ale teraz dostrzegłem coś jeszcze. Dostałem od niego drugą szansę i korzystałem z niej, więc nie robiłem nic złego, a Niall wydawał się być szczęśliwy. Byłem zły na siebie, że nie pomyślałem o tym wcześniej tylko znowu wypuściłem z rąk taki skarb.

Zastanawiałem się, czy gdybyśmy znowu się nie rozstali, zrobiłbym to, co planowałem. Myślałem o tym coraz częściej, ale teraz było już za późno i nie musiałem się tym martwić. Jedyne co mi pozostało do zrobienia, to pozbyć się tego. Codziennie nosiłem to przy sobie, co sprawiało mi niewyobrażalny ból. Bo to on powinien go mieć, a nie ja i to w dodatku w kieszeni.

Szybko schowałem pudełeczko, gdy do mojego biura wparował Louis. Próbując się wyprostować, uderzyłem głową o biurko, co nie obyło się bez śmiechu Tomlinsona. Wyglądał na podekscytowanego, a to nie mogło wróżyć nic dobrego. Zastanawiałem się tylko, kiedy jego myśl wejdzie w życie.

- Zayn, pakuj manatki i jedziemy stąd.

- Louis, mam pracę - jęknąłem, wskazując na stos teczek.

- I tak jesteś już po godzinach, zrobisz to w domu. Nie każda restauracja jest otwarta do północy. Pośpiesz się, no!

Mruknąłem niezadowolony, ale nie sprzeciwiłem się mu. Nie miałem siły, za to on był pełen energii i wigoru. Spakowałem swoje rzeczy, patrząc tępo na zdjęcie Nialla, które nadal trzymałem na biurku. Louis zauważając to, chwycił mnie za rękę i wyprowadził z biura.

Po kilku minutach jazdy znaleźliśmy się na ulicy, której unikałem jak ognia przez ostatnie dni. Lou tylko uśmiechnął się pokrzepiająco, wychodząc z samochodu. Zostałem w środku, bo nie miałem ochoty na gierkę Tomlinsona. Jednak znowu zostałem wyciągnięty siłą, dlatego dla własnej godności i spokoju odpuściłem. Szedłem z nim ramię w ramię, modląc się, aby jednak to był psikus i zaraz skręcimy do innej kawiarenki. Jednak Louis nie jest wróżką i zaprowadził mnie prosto do miejsca pracy Nialla.

Wszedłem tam spłoszony, próbując nie podnosić głowy do góry. Bałem się złapać kontakt wzrokowy z Irlandczykiem, który mógł być przepełniony smutkiem i żalem.

Usiedliśmy przy jednym ze stolików, który okazał się być tym, przy którym usiadałem za pierwszym razem, gdy tam przyszedłem.

Po chwili podszedł do nas kelner, na którego próbowałem nie spoglądać. Bawiłem się swoimi palcami, strzelając kostkami. Kątem oka jednak dostrzegłem porwane spodnie, które były jedną z moich ulubionych par u Nialla.

- Co p-podać? - szepnął głosik, za którym tak bardzo tęskniłem.

- Poproszę danie dnia, a ten pan błaga o rozmowę na temat, jakim jest kretynem i chciałby to naprawić.

Spojrzałem wrogo na Louisa, następnie spoglądając na Nialla, który miał łzy w oczach. Nie mogłem wytrzymać tego widoku, wiedząc, że to przeze mnie.

Wstałem i mocno przytuliłem go do siebie, sam zaczynając płakać. Ściskałem jego plecy, próbując poczuć choć trochę ciepła i miłości, która kiedyś od niego biła.

Chciałem się odezwać, ale Niall mnie uprzedził. Odepchnął się od mojego ciała i popatrzył na mnie z odrazą, co trafiło prosto w moje dziurawe serce.

- Nie wiem, co pan sobie w ogóle wyobraża. Nie jesteśmy kawiarnią z wyższych sfer, ale takie zachowania są niedopuszczalne - odparł, próbując udawać silnego i stanowczego, jednak łza, spływająca po jego policzku, go zdradziła.

♡♡♡
A miało być tak pięknie.😔
Dziękuję za ponad 500 wyświetleń 💕

Eighteen • Ziall✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz