17.

1.8K 314 80
                                    


Na samym początku chciałabym strasznie Wam podziękować - Cannibal właśnie przekroczył 2.5 tysiąca wyświetleń i dostał ponad 500 gwiazdek. Dla mnie to dużo znaczy i bardzo motywuje! c:

___

‘To jest ostatnie zadanie ze zbioru, czy ktoś chciałby na nie odpowiedzieć?’

Pan Kim rozejrzał się po sali, szukając wzorkiem za podniesionych rąk.

Przez to, że był poniedziałek, i ostatnia lekcja klasy, nie zauważył żadnej uniesionej dłoni - nawet tej, która zawsze była w górze.

‘Wygląda na to, że dzisiejszy dzień przerasta nawet naszego kujonka.’ Zadrwił chłopiec z którejś z tylnych ławek.

Pan Kim jedynie obejrzał się na niego, po czym zwrócił uwagę na swojego ulubionego ucznia.

‘Jimin, znasz odpowiedź?’ zapytał.

Jimin zerknął niego i niechcący upuścił telefon na kolana. Rozejrzał się dokoła, niepewny, co się dzieje, i dlaczego na niego zwrócone są wszystkie oczy.

‘Odpowiedź na ostatni podpunkt Jimin, czy wiesz co tam ma być?’ Pan Kim wskazał tablicę.

Jimin spojrzał na rozpisane zadanie, marszcząc brwi, zanim skinął głową.

‘Trzydzieści pięć.’

‘Blisko, trzydzieści sześć.’

Nauczyciel obdarzył go spojrzeniem pełnym dezaprobaty, zanim odwrócił się, aby dopisać odpowiedź.

Dzwonek zabrzmiał i uczniowie zaczęli wychodzić z sali. Jimin był zbyt zajęty żeby cokolwiek zauważyć. Gapił się w swój telefon, czekając na wiadomość od szczególnej osoby.

‘Czy nasz kujonek czeka na smsa od mamusi?’ Czarnowłosy chłopiec rzucił, mijając ławkę Jimina.

‘Taaa, a co ci się stało z włosami?’ Chłopiec obok bruneta zaśmiał się.

Jimin westchnął i włożył telefon do  kieszeni. Odwrócił się do nich i uśmiechnął się słodko.

Spakował swoje rzeczy do plecaka, ignorując kolejne pytania lecące w jego stronę.

Minął ich i już wychodził przez drzwi, kiedy usłyszał jak ktoś woła jego imię.

‘Panie Park, nie zapomniał pan o czymś przypadkiem?’ Pan Kim zapytał .

Jimin odwrócił się i zerknął na biurko. Wszystko wydawało się w porządku.

Podszedł do swego profesora, który przywołał go palcem.

‘Zapomniałeś?’ Jimin znowu rozejrzał się po pokoju.

‘Um…’

‘Czy nie chcesz zostać na kółko po dzisiejszych lekcjach? Turniej może wydawać się daleko Jimin, ale musisz wykorzystać wszystkie szanse. Sytuacja z dzisiaj nie może się powtórzyć, zwłaszcza przed turniejem.’

Jimin skinął głową, zgadzając się cicho ze swoim nauczycielem.

Telefon zawibrował mu w dłoni i przypominiał mu wcześniejszą myśl.

‘Panie Kim, przykro mi, ale dzisiaj nie będę mógł zostać’- podniósł telefon - ‘Matka potrzebuje mnie dziś w domu wcześniej.’

"Ach... Dobrze,przekaż pani Park moje pozdrownienia.’  Pan Kim błysnął  uśmiechem, a Jimin odpowiedział mu tym samym.

Cannibal [Tłumaczenie] I YoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz