Część 17 "Bal halloweenowy i..."

592 40 2
                                    

Ja i Roy weszliśmy do sali gimnastycznej w której to odbywała się zabawa. Wszędzie były balony i wszelakie dekoracje w utrzymywanych kolorach jesieni. Do tego dekoracje typu pająki, nietoperze , pajęczyny. Wszystko wyglądało strasznie ładnie. Z głośników leciała muzyka, a z niektórych miejsc sztuczna mgła, dającą lepszego klimatu. W końcu to bal halloweenowy, nie mogło zabraknąć na nim mrocznych rzeczy dbających grozę.
Było mi szkoda Artemis i Wally'ego, którzy nie mogli tu być. Podobno Batman dał tej dwójce zadanie specjalne. Specjalne zadanie i Wally w jednym zdaniu. Haha. Niezły żart. Arteria to rozumiem, jest odpowiedzialna. Ale Wally? Jemu nawet roślinki do podlewania bym mi nie zostawiła.
-Zapowiada się nieźle. -skomentował wystrój sali mój partner i złapał mnie za rękę -Chodź. -pociągnął mnie na środek sali
Zaczęliśmy tańczyć, było super. Nigdy się tak dobrze nie bawiłam jak z Roy'em. Nawet kiedy byłam z Harry'm, nie czułam się bezpieczna, a po jednym spojrzeniu w jego piękne oczy, normalnie czułam tę troskę o moją osobę. Chciałam by ta chwila była zawsze i nigdy jej nie przerywać. Ale to tylko marzenie dziecka takiego jak ja. By poczuć bezpieczeństwo, ciepło i miłość swojej osoby, by nie być samotnym iopuszczonym.

Gotham Akademii, godzina 21:30.
Leciał właśnie wolny kawałek. Od razu przyjęliśmy odpowiednią pozycję i pisaliśmy się w rytm muzyki. W pewnym momencie popatrzyła na niego i zorientowałam się, że przez cały czas on na mnie patrzył.
-Co? -zapytałam myśląc, że zrobiłam coś złego
-Nic, po prostu... po prostu ładnie wyglądasz. -wyznał, a ja się zarumieniłam, ale nie odwróciłam od niego wzroku. Nagle poczułam motyle w brzuchu i moje serce biało bardzo szybko, szybciej niż kiedykolwiek indziej. Nasze twarze powoli zaczęły zbliżać się do siebie. Zamknęłam oczy i włączyłam myślenie. Już mieliśmy się pocałować, ale...

Szybsza od gwiazdOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz