Był pewien wygrany swojej drużyny. Popatrzył na "mizerny" skład Gimnazjum Raimon, później na jego menadżerki. Pierwsza, zielonowłosa Aki a obok niej śliczna zielonooka Youri która swym zimnym jak lód wzrokiem patrzyła na kapitana Królewskich; a przynajmniej tak wydawało się Kidou. "Wydawało się"? Właśnie, po raz drugi w życiu był niepewny. Pierwszy raz był wtedy gdy chciał sie skontaktować z siostrą, ale stchórzył i poszedł z przyjaciółmi do kina.
Mecz się rozpoczął, już w pierwszych minutach gry Królewscy prowadzili 5:0. Po 10 bramkach, drużyna Akademii nawet nie miała zadyszki, dumnie stali na ziemi i wpatrywali się z politowaniem na przeciwników. Youri zauważyła że trzech chłopaków przygotowywało się do wykonania techniki. Kapitan zagwizdał a z ziemi "wyłoniły" się pingwiny, kopnął piłkę krzycząc: „Królewski Pingwin..." ci dwaj pozostali można by rzec, iż dobili piłkę krzycząc: „Numer Dwa!". Strzał wpadł do bramki po chwili.
- Poddaj się Endou. Niczego tym nie osiągniesz.
- Nigdy się nie poddam...- Stęknął kapitan Raimona i zaczął wstawać, powoli i z grymasem bólu na twarzy. Po kolejnych 11 golach na boisko wszedł „nowy" zawodnik, z tego co mówił Endou był to Gouenji, zwany także Ognistym Napastnikiem. Zdobył on dla Raimon 1 punkt, mecz zakończył się oddaniem go Raimonowi przez Królewskich. Youri podeszła ukradkiem do młodego stratega i poprosiła o chwilkę rozmowy.
- Więc słucham. - Odezwał się pierwszy Yuuto.
- Po co tu przybyliście? Napewno powodem nie była chęć zmierzenia się z nami.
- Masz rację. Nie było to naszym priorytetem.
- Więc? - Próbowała dowiedzieć się więcej.
- Nic więcej nie powiem.
- Czemu? Przecież i tak nikomu nie powiem Panie Strategu.
- Hmm? - Lekko się zdziwił.
- Nie ważne. - Lekko się do niego zbliżyła i dała mu całusa w policzek. - Zadzwoń. - Dała mu karteczkę i odbiegła uśmiechnięta szerzej niż sam kapitan Endou.C.D.N
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Druga część zamówienia realizowanego dla PassIlusion
CZYTASZ
One Shoty
FanfictionTak jak mówi tytuł pojawią się tu One Shoty. Chcesz zamówić Shocika? Pisz do mnie w prywatnej wiadomości bądź komentarzu! NIE PRZYJMUJĘ ZWIĄZKÓW KAZIRODCZYCH! ©2018