One shot dla Kasija321
Fudou Akio. Chłopak dla którego liczyły się tylko zwycięstwa. Przegrana nie leżała w jego naturze dopóki nie spotkał ich. Drużyna piłkarska Gimnazjum Raimona wygrała z Prawdziwą Akademią Królewską. To właśnie wtedy ktoś otworzył mu oczy. Śliczna dziewczyna, miała w sobie coś co zwróciło uwagę samego Akio.
Reader biegła szczęśliwa do szkoły. Dziś był najważniejszy dzień dla (kolor włosów)-włosej dziewczyny. Walentynki były dla niej dniem szczęścia, radości i oczywiście miłości. Weszła do szatni i otworzyła spokojnie szafkę gdy wypadła z niej czerwona koperta. Zdziwiła się bo pomimo swej urody jeszcze nigdy nie dostała listu, który brzmiał: "Spotkajmy się po lekcjach. Przy wiśni zakochanych za szkołą." "Miło..." Pomyślała gdy otworzyła kopertę i przeczytała treść uśmiech zszedł z jej twarzy. Kartka co prawda walentynkowa jednakże nie od osoby od której chciała ją dostać. Adresat niestety podpisał się. Był nim Kidou Yuuto pomocnik, strateg były kapitan Akademii Królewskiej. Westchnęła i poszła na lekcje. Przez cały dzień była smutna nie uszło to uwadze jej przyjaciela. Akio po zmianie szkoły od razu zaczął się z nią bardzo dobrze dogadywać. Od jakiegoś czasu chłopak był w niej zakochany ale nie miał odwagi by jej o tym powiedzieć. Chciał nawet napisać list z prośbą o spotkanie pod piękną wiśnią ale stchórzył.
- Wszystko dobrze, Reader-Chan? - Zapytał zmartwiony widząc jej przygnębioną minę, ona go zmieniła dla niej przestał być chamski dla wszystkich.
- Tak.... Chyba... - Odpowiedziała smutno i wstając z krzesła potknęła się o swoją własną torbę. Fudou jak i Kidou od razu poderwali się by pomóc dziewczynie. Spojrzeli sobie w oczy, odwieczni rywale, najpierw w Akademii Królewskiej, później w Raimonie ich stosunki się polepszyły gdy grali w turnieju międzynarodowym, a teraz? Znów zaczęli skakać sobie do gardeł. Dlaczego? Ponieważ obu chłopcom spodobała się śliczna, mądra i utalentowana Reader.
Fudou jako pierwszy opanował się i pomógł dziewczynie wstać.
- Nic ci nie jest? - Zapytał ponownie chcąc się upewnić że nic sobie nie zrobiła. Wtedy i Kidou "obudził się" z transu.
- Wszystko ok... Dziękuję... Akio-Kun... - Uśmiechnęła się delikatnie do chłopaka. Czuła do niego coś więcej niż tylko przyjaźń. Miała nadzieję że chłopak to odwzajemni...
- To jak Reader? - Odezwał się czerwono-oki chłopak w pelerynie. - Widzimy się po szkole, tak?
- Emm... Kidou... Wybacz ale jestem już umówiona z Akio... - Odwróciła wzrok speszona.
- Och... Rozumiem... - Westchnął i po prostu odszedł.
- Jesteśmy umówieni? - Fudou Akio przekrzywił lekko głowę.
- To znaczy... Jeśli chcesz... - Zarumieniła się jeszcze bardziej.
- Jeszcze jak! To... Gdzie?
- Hmmm... Spotkajmy się.... - Zaczęła się zastanawiać.
- Może pod tą wiśnią za szkołą? - Zaproponował na co dziewczyna od razu się zgodziła.Kilka godzin później (kolor oczu)-oka szła we wskazane miejsce. Była poddenerwowana bo to tam zwykle wyznawało się miłość swej bratniej duszy... Reader zdecydowała że dziś mu jednak powie. Powie że go kocha i nie chce być już tylko przyjaciółką...
Chłopak stał z drugiej strony patrząc na różę, czarną jak smoła różę. Chciał jej ją podarować, była jak ona. Nietypowa ale piękna.
- Nie ma go... - Usłyszał zza pnia. Wyjrzał i zobaczył swą miłość.
- Tu jestem... - Zaśmiał się wychodząc... - To dla ciebie. Jest taka jak ty, nietypowa i piękna... - Podał jej różę, a dziewczyna zarumieniona zakryła twarz włosami.
- Dziękuję... Akio. - Wyszeptała, miała nadzieję że jej nie usłyszy. Jednak on dobrze ją słyszał, każde słowo wypowiedziane z jej cudownych ustek których chciał skosztować.
- Reader... - Powiedział i ujął jej twarz w swoje dłonie. - Czy... No... Eeee.... Bo ja... Ciebie... - Zaczął mu się plątać język.
- Ty mi też się podobasz... - Powiedziała mocno zawstydzona.
CZYTASZ
One Shoty
FanfictionTak jak mówi tytuł pojawią się tu One Shoty. Chcesz zamówić Shocika? Pisz do mnie w prywatnej wiadomości bądź komentarzu! NIE PRZYJMUJĘ ZWIĄZKÓW KAZIRODCZYCH! ©2018