epilog

124 6 3
                                    

Nazywam się Arleta Watson. Mam 20 lat i jestem wschodzącą gwiazdą. Mam chorą mamę, którą się troskliwie opiekuje. W końcu 91 lat to nie byle wiek. Mama cierpi na stwardnienie rozsiane i nie może prawie chodzić. Mieszkam w zwykłym jednorodzinnym domu. Nie jestem tak jak inne gwiazdy które mieszkają w okazałych domach i mają w dup*e swoją rodzinę. Tato nie żyje zmarł na raka żołądka gdy miałam 12 lat. Płakałam chyba z miesiąc ale jakoś do siebie doszłam. Lubię słuchać piosenek Adama Lamberta zwłaszcza Whtaya from me, Better than I know Myself,For your entrintaimient ( nie wiem czy dobrze) i never close your eyes (zresztą to są moje ulubione piosenki). Wczoraj kupiłam bilety na jego koncert, ale nie sądziłam że od niego tak wiele się zmieni...

(dzk za przeczytanie. Malinowa--Czekoladka doczekałaś się pierwszej części. A ją czekam na jeszcze jedną część twojego opowiadania😀😀)

Adam Lambert /muzyczna miłość... Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz