Rozdział 1

4.6K 97 10
                                    

Siedzę na korytarzu SAMA nikt do mnie nie zagadał ale za to wszyscy na mnie patrzą.Czuje na sobie spojrzenia,mam dość.Wstaję i...-nie no nie wierzę jestem pierwszy dzień w nowej szkole.Serio?!-i się przewracam.Poślizgnęłam się bo ktoś coś rozlał...Cudownie!-Wszyscy dookoła robią wokół mnie kółko.Kółko pośmiewiska nagle słyszę jak ktoś krzyczy...
Chwila przecież to ja ,to był tylko koszmar z którego właśnie się obudziłam z krzykiem.Mam nadzieję że nie krzyczałam długo i nikt tego nie słyszał bo nie  wytrzymam kolejnej paplaniny mojej mamy o tym że wszystko będzie dobrze.
Na zegarku jest godzina 6:28 czyli najwyższa pora żeby wstać,i tak za 2 minuty mam budzik.Wstaję i czuję jak słońce przez okno ogrzewa moje plecy,ale chwila...Czuje wiatr,czyli...okno jest otwarte.Odwracam się i widzę go...mojego najlepszego przyjaciela

-Liam!-krzyczę z radością

-Mer!-odkrzykuje z uśmiechem

-Cco co...co ty tu robisz?Jak wszedłeś?-pytam

-Jak to co ja tu robię?Przypominam ci że mieszkam 2 domy dalej a dzisiaj jest twój pierwszy dzień w mojej szkole.-odpowiedział z wyczuwalnym w głosie szczęściem

-Aaa... no jasne, przepraszam odkąd  się tu wprowadziłam myślę tylko o tym że idę do nowej szkoły.Nie dość że w połowie roku szkolnego to jeszcze w drugiej klasie liceum.Gorszego momentu chyba nie dało się wybrać.

-Czyżby to było powodem porannego krzyku?-zapytał ze współczuciem

-Och!Czyli słyszałeś?Jak długo tu stoisz?

-Wystarczająco długo aby to usłyszeć.Nie martw się pomogę ci przez to przejść-odpowiedział

-Wiem

Akurat w to nie wątpiłam Liam jest najpopularniejszym i najprzystojniejszym chłopakiem w szkole a jakby tego było mało gra w szkolnej drużynie piłki nożnej czyli chłopak o którym marzyłaby każda dziewczyna .Aha no  oczywiście poza mną.Liam jest moim najlepszym przyjacielem odkąd skończyłam 5 lat ,teraz mam 17.Zanim się tu wprowadziłam godzinami opowiadał mi przez telefon o tym jak ganiają za nim wszystkie dziewczyny i za każdym razem jak o tym myślałam zastanawiałam się dlaczego na mnie tak nie działał jak na nie.Może dlatego że znam go od tylu lat?Nieważne,w każdym razie jest moim najlepszym przyjacielem i to się nigdy nie zmieni.

                                 *

      Gdy dojechaliśmy pod szkołe spojrzałam przez okno i zobaczyłam mnóstwo ludzi a w większości były to dziewczyny które szły w stronę samochodu

-Wsystko ok?-zapytał widząć mój niepokój

-Nie ale cóż, już za późno na ucieczkę

-Meredith May Spencer-zawsze tak do mnie mówił gdy temat był poważny.Dwa imiona i nazwisko-wszystko będzie dobrze.Zaufaj mi a jeśli nie to pamiętaj że nigdy nie pozwolę aby ktokolwiek cie skrzywdził,jasne?

-Tak jest Liamie Jamesie Taylor
Liam okrążył samochód i otworzył mi drzwi

Wysiadłam i pierwsze co zobaczyłam to dziewczyny w spódniczkach sięgających ledwo do połowy uda posyłające mi  spojrzenia pełne zazdrości i nienawiści, od tego momentu wiedziałam że nie będzie mi w tej szkole łatwo...

Tylko przyjaciele I ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz