Rozdział 19

1.2K 41 0
                                    

Resztę soboty i całą niedzielę spędziłam bez Liama bo moja mama chciała wrócić do domu w Californi po kilka rzeczy więc stwierdziłam że to będzie dobra okazja by spotkać się z już dawnymi przyjaciółmi, bo pewnie nigdy więcej się nie zobaczymy, chyba że przypadkiem.
W sumie to jestem z siebie dumna bo przetrwałam tydzień w nowej szkole, która wcale nie okazała się takim piekłem jak myślałam, oczywiście nie biorąc pod uwagę Jessici i reszty zazdrosnych dziewczyn.Teraz jestem na lekcji matematyki i wydaje mi się że nauczycielka coś do mnie mówi

-Zgadzasz się z tym Meredith?-zapytała a ja nie myśląc za dużo powiedziałam

-Tak

-A mogłabyś powtórzyć co powiedziałam?-zapytała podejrzliwie

-No yy....że...

-Tak właśnie myślałam, zgodziłaś się na to bym wstawiła ci jedynkę za to że nie uważasz na lekcji i myślisz o Bóg wie czym.Masz szczęście że to twój pierwszy taki wybryk-wybryk?Naprawdę?Przecież nic nie zrobiłam-i byłaby to twoja pierwsza ocena z matematyki więc ci tego nie wstawię.Ale to ma być ostatni raz.Jasne?

-Tak,dziękuje-powiedziałam i postarałam się skupić na ostatnich pięciu minutach lekcji.

Gdy zadzwonił dzwonek jak najszybciej wyszłam z sali by zaspokoić potrzebę skorzystania z toalety.
Gdy miałam już wychodzić z kabiny usłyszałam rozmowę Jessici z jakąś dziewczyną

-Masz?

-Tak,trzymaj.Najlepiej będzie jeżeli dosypiesz jej tego do picia.Wydaje mi się że ma wodę ze szkolnego sklepiku, kup sobie takią samą i sprytnie zamienisz jej wodę z twoją.

-Ok.Ile ci wisze?

-50 złotych

-Ok,masz.Nie mogę się doczekać kiedy po Mercie znowu przyjedzie karetka,wtedy Liam na pewno będzie potrzebował pocieszenia i znowu będzie mój.

-Powodzenia

Nie wierzę!Jessica chce mi coś dosypać do picia?!Ona jest psychiczna!Na szczęście o tym wiem, muszę jak najszybciej powiedzieć to Liamowi.

                              *

    Właśnie zaczyna się przerwa obiadowa czyli idealny czas na mój plan.Muszę jeszcze tylko znaleźć Jessice.Wszyscy mają to samo do jedzenia więc muszę tylko ,,przypadkiem" pomylić tacę a potem usiąść gdzieś blisko niej.Jessica już podobno kupiła
wodę i ma ją w torebce.Moim planem jest by  Jessica zjadła strasznie ostre jedzenie bo poprosiłam kucharkę by do mojej porcji dodała papryczkę chili.Liam sprawi że Jessica odstawi tacę na jeden ze stolików,wtedy podejdę ja, zamienię się z nią i gdy zje trochę swojego jedzenia, zacznie ją palić w buzi.Wtedy Liam jako że będzie w pobliżu, rzuci się do jej torebki i da jej wodę.Myślę że pod wpływem piekła jakie będzie miała w buzi zapomni o otrutym piciu i z wielką ochotą je przyjmie.
Widzę że Liam już wkroczył do akcji więc teraz moja kolej.Usiedli razem przy stoliku więc muszę zajść Jessice od tyłu i wykorzystując jej chwilę nieuwagi zamieniam jedzenie.Teraz muszę tylko stać obok i patrzeć.
Liam teraz zjada trochę swojej porcji

-Musisz tego koniecznie spróbować zanim ostygnie.Nawet sobie nie wyobrażasz jakie to dobre.Spróbuj

Jessica wkłada widelec do ust
i...zaczyna kaszleć.

-Jessica!Nic ci nie jest?!-Liam udaje że bierze wodę z jej torebki a tak naprawdę bierze swoją-Trzymaj!Napij się szybko!-napiła się i teraz wychodzę ja

-Och!Jessica!Czy ty właśnie wypiłaś wodę którą chciałaś dać mi?Nawet nie wiesz jak mi przykro-powiedziałam z udawanym smutkiem

Jessica wybiegła ze stołówki.

Szkoda że nie ma pojęcia że ta woda jest totalnie czysta, będzie musiała się trochę pomartwić.

Tylko przyjaciele I ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz