Dlaczego Ze Mną Zerwała?!

90 3 0
                                    

.....

/Pow. Magnus/

Gdy to usłyszałem od razu wstałem i Wybiegłem z hali po czym gdzieś poleciałem. (XD nie jako smok)

-Czy to ma sens? - rzekła Madzia

-co? - spytalem

-Nie będzie on się mścił? - spytala nje pewnie.

-Mam na dzieje ze to przemysli i się uspokoji.A w ogole mam to gdzieś.

-masz to, gdzies?! - powiedziala oburzona.. - eh co z toba.. To masz lider.

/Pow optimus/

Leciałem tak przed siebie. Łzy same z siebie leciały. Czemu każdy sądzi że to ja jej zlamalem serce. To ona mi złamała je!! Wylądowałem na skale.

-Dlaczego!!!!!! - wydarłem się do nieba-Dlaczego.. -Upadłem na kolana po czym olejne lzy, zaczely mi leciec.

Siedzialem, tam rozpaczając. Tak ja kocham! A ona?!

-Wyrwe jej, za to iskre - szepnąłem pod nosem..

Siedzialem, oparty o sciane.. Z czasem, optyki, same mi sie zamknęły.

/Pow. Madzia/

-Nie ma go już 5h w bazie. Sądzisz że coś mu się stało? - spytałam

-Sądziłem że go, nie chcesz znać - powiedzial Magnus

-Jest jaki jest ale to, nasz przywódca. Polecę go poszukać. Spokojnie znajdę go nim się stanie noc.-pocalowalam go w polik i polecialam

Lecialam tak przed siebie. Zauważyłam, peeną jaskinie... Podlecialam tam,weszlam do jaskimi transformujac sie..
Stanęłam przy nim i zaczęłam szturchac. Spał, jak zabity.. Po 2 następnych godzinach czekania,aż się ocknie,Obudzil się.
Zerwalam sie, słysząc go.. Szczerze, samej mi sie zachcialo spac.

-Optimusie? - Zagadalam podchodząc.

-To ty?! - tez mi cos.. No ja xd

-Tylko spokojnie. Nie obrazaj, się za to, co bylo w bazie.

-Mam się nie, obrazac?!

-wiem, glupio to wyglada.. Ciezko to, wyjaśnić.. - powirdzialam sadzac, ze to zalagodzi sprawe.

-jakos ci, nie wierzę!

Powiedział to po czym się na mnie rzucił.Powalil mnie,Uderzylam głową o podloze ziemi. Spojrzałam na niego.

-daj mi to, wyjasnic!!

-nje ma co wyjaśniać!

-ja sadze, ze jest.. - spojrzal na mnie, uspokajajac sie. - Ciężko, jest mi wybrac po, miedzy toba a, Magnusem..
Lubie was, oby dwoch. Ale ja.. Kocham innego bota..

-ale j-jak to? - cos slabo.. Chyba nie obczaja..

-Zrozum, nie chce wybierać, po miedzy wami! - spojrzal na sciane po, czym zszedł ze mnie..

-Czyli... Ja i magnus, o niemal się, o ciebie pozabijalismy? A ty kochasz kogos, innego?!

-wybacz.. - powiedziałam ze smutkiem..

/Pow. OPTIMUS/

- wybaczam - powiedziałem, uśmiechając sie.

-Dziękuje - odwzajemniła usmiech.

-Optimus do bazy!Ratchet jesteś tam?

-Jestem i słyszę ciebie dokładnie.

-Daj nam most ziemny. - powiedziała Madzia.

-Namierzylem was. Już Daje Most. - rzekł Ratchet

........

°Pow.Magnus°

Stalem w bazie, oparty o sciane, myśląc o Madzi..

-O czym tak myslisz? - spytał mnie, Bee.

-O niczym,Waznym Bee - Odpowiedziałem

Bylem zamyslony, myslalem wyłącznie o Niej..

-Optimus do bazy!Ratchet jesteś tam? - spytal Optimus..

~Jesli on coś jej, zrobil?! ~

-Jestem i słyszę ciebie dokładnie. - powiedział Ratch..

-Daj nam most ziemny. - powiedziała Madzia.

-Namierzylem was. Już Daje Most. - rzekł Ratchet

Po chwili Optimus i Madzia, przyszli uchachani po pachy..
Smiali się jak szaloni..

-Nom i wtedy mówię, mu.. Ty lepien Knock'y nie zadzieraj.. Bo twój lakier, dlugo nie pobędzie, takim pieknym, jak teraz.. I szczerze.. Uciekł, zostawiajac mi ten Artefakt..-rzekła Magda..

-No nieźle.-odparł Optimus

-Widze, że świetnie sie bawicie.. - powiedziałem..

-Daj spokój, nie zamierzam,juz o was walczyć!

-s-slucham?! - zdziwiłem się

-Nie kocham, was. Tylko Lubie. Chyba zle to odczytaliście.. Prznajmniej Optimus, to rozumie! A ty?!

-ja.. - Bylem mega, zdziwiony.. Lecz, umiem zrozumiec, ciężka sytuacje. - rozumiem i wybaczam.. Przepraszam, was za tą zazdrość, my jestesmy drużyną. Tutaj nie moze byc tak, ze ske bijemy o jakąś Botke..

-Właśnie.. - Odpowiedzieli, oby dwoje..

...

Po tym, wybylismy w trojke z bazy..
Jeździliśmy, po drodze, do konca dnia..
Bylo mega..

Transformers Prime:𝑂𝑏𝑐𝑦...𝑎𝑛𝑑 𝑀𝑦 𝐵𝑒𝑠𝑡 𝐹𝑟𝑖𝑒𝑛𝑑 (done)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz