Katniss
Piekło było dobrym określeniem tego, co się działo. Kiedy usłyszałam ten głos potwory nagle zaczęły atakować mnie i tą drugą osobę. Wydawało mi się, że znam ten głos, ale nie mogłam zrozumieć skąd. W głowie mi szumiało, a atakujące potwory nie ułatwiały tego.
Mimo, że cały czas próbowałam się bronić byłam na straconej pozycji. Te potwory atakowały nas i słyszałam głośne krzyki mojego towarzysza, ale nie wiem czemu one atakowały mnie mniej. Co najmniej dziesięć zmiechów dopadło chłopaka, a ja byłam jedna na trzech. Nie rozumiałam tego, ale nie miałam czasu nad tym myśleć.
Wzięłam pierwszą rzecz, jaka nasunęła mi się pod rękę i zaczęłam się bronić. Jak się okazało tą rzeczą był sporej wielkości kamień, którym uderzyłam stwora w głowę, a ten się zachwiał i upadł na ziemię. Już chciałam zaatakować tego drugiego, ale w tym samym czasie poczułam, jak coś wgryza się w moją nogę. Krzyknęłam głośno, a wtedy wszystko stało się ciemnością.
Haymitch patrzył w monitory i zobaczył na nich nagłą ciemność. To mogło oznaczać tylko jedno, ale nie chciał dopuścić do siebie tej myśli. Oni nie mogli przecież umrzeć. A mimo to wszystkie trzy monitory wyrażały bezgraniczną, czarną pustkę...
![](https://img.wattpad.com/cover/117508803-288-k644600.jpg)
CZYTASZ
Igrzyska [WOLNO PISANE]
FanfictionNa arenę 76 Głodowych Igrzysk trafiają trybuci ze znanych książkowych serii. Na początku nie są świadomi tego, co się wokół nich dzieje, ale z czasem odkrywają prawdę. Jak zareagują na otaczający ich świat? Kogo będą za to obwiniać? Kto przeżyje...