Na następny koncert poprosiłem Luke'a, aby nauczył się grać akordy, które mu podałem nie mówiąc co to za piosenka. Czułem się tak rozsypany...
I wtedy. Tego dnia. W świetle reflektorów, oglądany przez tysiące ludzi, zamiast ostatniej piosenki endcore'u zacząłem szarpać za struny.
- Ptaki latające wysoko - Zamknąłem oczy, nie chcąc się rozpłakać. - Wiecie jak się czuję
Słońce na niebie
Wiesz jak się czuję
Trzcino dryfująca
Wiesz jak się czuję
To jest nowy wschód słońca
To jest nowy dzień
To jest nowe życie
Dla mnie
I czuję się dobrze[...]
Ważko w słońcu
Wiesz o co mi chodzi, czyż nie?
Bawiące się motyle
Wiecie o co mi chodzi
Śpij spokojnie, kiedy dzień się kończy
I ten stary świat jest nowym światem
I zuchwałym światem
Dla mnie
Gwiazdy, kiedy świecicie
Wiecie jak się czuję
Zapachu sosny
Wiesz jak się czuję
Tak, wolność jest moja
I wie jak się czuję
To jest nowy wschód słońca
To jest nowy dzień
To jest nowe życie
Dla mnie
I czuję się dobrze
Oh
Bardziej wolny od ciebie
Oh
Czuję się dobrze
Zdjąłem gitarę i zszedłem na backstage zostawiając cały stadion w ciszy.
Wsunąłem się do tourbusa i schowałem w swojej koji. Nie czułem się dobrze. Nic nie czułem. Tylko pustkę.
To dobrze.
Nie mogłem zasnąć, więc leżałem i słuchałem, jak pół godziny później Luke wszedł do pojazdu. Rozmawiał z kimś przez telefon.
- Wiem Josh... Tak! Kocham go!... No nie, bo zobaczył, jak całowałem tą dziewczynę... Nie wiem czemu! Nie chciałem uwierzyć, że jestem gejem... Dam? Nie wydaje mi się... Ta, może... Depresję? Michael? Nie... Chociaż... Josh nawet sobie tak nie żartuj. Hirfeny to nie jakaś głupia creepypasta... Idę spać, jestem wyczerpany. Cześć.
Dwa słowa zaczęły krążyć w mojej głowie, przywracając mi iskierkę nadziei. Utuliły mnie do snu i sprawiły, że Calum był cicho.
Dwa tak potężne słowa...
Jednak rany na mojej ręce dorównywały im siłą.
Hirfeny to nie jakaś głupia creepypasta. Powoli to do mnie docierało.
Ja umrę...
Tak Michael... Umrzesz... Bo tak właściwie, to po co tu jesteś? Robisz coś pożytecznego? Jesteś komuś potrzebny?
Nie martw się, pomogę ci z ulżeniem sobie w tym bólu.
Nie... Nie chce...
- Muszę powiedzieć to Luke'owi. - mamrotałem do siebie ze łzami w oczach.
Chcesz żeby jeszcze bardziej się ciebie wstydził? Przecież jesteś żałosny. I to na tyle, że masz hirfenę!
Zasnąłem zmęczony płaczem i myślami.
Może Calum miał rację, im szybciej umrę, tym szybciej skończy się moje cierpienie.
Jak tam u was? Zdrowi?
Mam nadzieję!U mnie w miarę, z weną trochę słabo ale daje radę więc nice
Miłego dnia i nocy wszystkim!
![](https://img.wattpad.com/cover/130360265-288-k21388.jpg)
CZYTASZ
Sięgając po marzenia / Muke
FanfictionW świecie pełnym nadnaturalności dwójka przyjaciół spotyka się ponownie po wielu latach. Postanawiają spełnić swoje marzenie, jednak na drodze znajduje się wiele przeszkód i nie wszystkie da się pokonać...