Trzy

1.7K 116 0
                                    

Straciłam rachubę czasu, ale w pokoju było kompletnie ciemno. Zapaliłam lampkę i spojrzałam na zegar, minęły dwie godziny. Chciałam z powrotem się położyć, ale ktoś zadzwonił do drzwi. Miałam małe mieszkanko, tylko jeden pokój, miniaturowa kuchnia i łazienka, więc szybko dotarłam do drzwi, zapaliłam światło i je otworzyłam. Na chwile moje serce stanęło. Stałam z wybałuszonymi oczami. 


 - Zapomniałaś plecaka 

Jungkook stał w progu. W ręce trzymał plecak, o którym nie pamiętałam, że w ogóle go posiadałam i w natłoku wszystkiego musiałam zostawić przy stoliku, gdy wybiegałam z kawiarni. Myśl, myśl, myśl. Co zrobić??? 

 - Skąd wiedziałeś gdzie mieszkam? - to najsensowniejsze co przyszło mi do głowy

- Sprawdziłem twoją legitymację, była w środku - odparł


 Ten uśmiech. Wyglądał jak mały chłopiec. Przeuroczy mały chłopiec. 

- Znowu na mnie patrzysz - powiedział 

Momentalnie odwróciłam wzrok. Cicho przeprosiłam i chwyciłam za plecak, który wciąż trzymał w ręce, chciałam się wycofać do środka ze wciąż spuszczoną głową, ale złapał mnie za rękę.

- Może chcesz gdzieś ze mną wyjść? - zapytał 

Byłam w szoku i odruchowo się cofnęłam. Ból przeszył mi przedramię. Złapał za pociętą rękę. Zapomniałam ją przykryć. Wciąż miałam na sobie koszulkę z krótkim rękawem. Chciałam się wyrwać, ale wciąż mnie trzymał, chociaż lżej. Ostrożnie odwrócił moja rękę, żeby móc widzieć całość.  Miałam ochotę uciec. Teraz pewnie myśli, że jestem chora psychicznie. Pewnie wszystkim o tym powie. Co ja teraz zrobię?!  

Łzy zaczęły napływać mi do oczu. Poczułam jak wpycha mnie do mieszkania i usłyszałam jak drzwi się zamykają.  

JungkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz