Rozdział 9

129 6 0
                                    

Dziś jest dzień wyjazdu . Ogolnie ten tydzien spedziłam wspaniale . Bylam w Krynicy Morkiej . Gdzie zrobilam sobie pare zdjec . A dzis pora wyjazdu . Cały tydzień mina bardzo szybko . Ale udało mi się odpocząć i zapomnieć o problemach.  Oczywiście codziennie co kilka godzin dzwonił do mnie Filip.  Podobno , jeśli nic sie nie zmieni to za 3 dni przyjeżdża do Warszawy .  Chce ze mna porozmawiać.  Trochę sie boję ale cóż.  Jutro już mam zaplanowany dzień.  Ponieważ spotykam się z Lily . Bardzo się za nią stęskniłam  . Jestem właśnie w trakcie chowanie walizek to auta . Wszystko mnie boli . Zapytacie dlaczego ? Już wam mówię....przez Cały tydzień chodziłam na plażę...pogoda była piękna .  Odpalam się codziennie co godzinę . ..i teraz widzę efekty . Jestem tak czerwona ze wszystko mnie boli . Ale też są tego plus .  Gdy już wszystko jest wpakowane , wchodzimy do auta i jedziemy w świat . Czyli do Warszawy.  Czeka nas wszystkich 4 godziny drogi.  Postanowiłam ze trochę posłucham muzyki , pójdę spać . Aby jakoś czas szybko mi przeleciał. 
***********
Jestem już w Warszawie.  Muszę przyznać że nie było aż tak źle.  Dzięki Bogu korków nie było ...wiec była szybka jazda . Właśnie siedzę w swoim pokoju i pisze z Lili . Postanowiłyśmy ze spotkamy się jutro. Chcemy się spotkać jeszcze przed jej do Włoch.  Nie mogę się doczekać . Mam dla niej niespodziankę.  Mam nadzieję ze się ucieszy  .

Miłość na odległość [skończona]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz