Grill
Związek
Odległość
Co sie stanie w życiu Justyny. Czy wreszcie pozna miłość swojego zycia. Czy los bedzie chcial by coś innego sie wydarzyło......
Wstaję z łóżka dobrym humorze . Dziś spotykam się z Lily . Nie mogę się już doczekać . Postanawiam iść się umyć , a później szybko zjeść śniadanie i coś na siebie założyć . Na dworzu jest nawet ciepło. Wiem wyjmuję sobie mój ulubiony zestaw ubrań ...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Gdy jestem już gotowa. Postanawiam już wychodzić . Droga to parku zajęła mi kilka minut . Widzę już ja z dalega . Szybko to niej biegnę a następnie mocno ja przytulam . - Boże Lily jak się za Tobą straciłam. - Ja tak samo Justyna-Postanowiłyśmy się przejść. O mały włos bym zapomniała ze mam dla niej prezent . - Proszę do dla Ciebie - wręczam jej małe złote pudełeczko . Gdy to otworzyła, wyjęłam bransoletkę i spojrzała się na mnie . - Jest śliczna, dziękuję - A to jeszcze nie koniec - podwinełam rękaw i pokazałam jej moja bransoletkę . - Widzisz taka sama . Jesteśmy jak siostry . - Boże Justyna dziękuję. Kocham Cię. I na koniec się mocno przutuliłyśmy . Chodziłyśmy po parku rozmawiałyśmy , śmiałyśmy się. Tęskniłem za nią. - Dobra my tu hihihaha , ale teraz opowiadaj o Filipie . - Więc to było tak..... I zaczęłam jej wszystko opowiadać jak to było - i taki jak na razie finał . Jesteśmy razem - Boże jak uroczo, oczywiście jeszcze raz gratuluję, mam nadzieję że go zapoznam . - Jasne że tak . Akurat jutro przyjeżdża , na kilka dni . Po jego rodzicie maja tu coś do załatwienia . Postanowiłyśmy iść na lody . Ona wzięła śmietankowe, a ja truskawkowe
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
I postanowiłyśmy iść znów to parku . Lecz teraz na górkę. Usiadłyśmy na trawie . Nagle przypomniała mi się śmieszna sytułacja co miała miejsce na grillu na działce. - Słuchaj opowiem Ci śmieszna sytułacjie , co miała miejsce na działce podczas grillu . - No opowiadaj , zamieniam się słuch. - Więc jak już sie zgodziłam zostać dziewczyną Filipa. Wróciliśmy to altanki. Wszyscy na nas spojrzeli . Oczywiście Filip trzymał mnie za rękę. Moja pra babcia spojrzała się na jego babcię i uśmiechnęły się do siebie . Ale to bardziej był taki uśmiech zadowolenie z planu. Wiesz taki chytry . Usiedliśmy obok siebie . Słuchaliśmy o czym wszyscy rozmawiają . Nagle moja babcia powiedziała...to widać że niedługo wesele będzie . Oczywiście babcia Filipa też musiała coś powiedzieć . No trzeba pomału szykować . Później zwróciła się do mnie . I powiedziała Justysiu ....a masz już swoją wymarzoną suknię...ja powiedziałam że jeszcze . Skłamałam . Wiesz nie chciałam rozwijać tematu . Nagle Filip zbliżył się do mojego ucha i szepną mi . Że suknia suknią , nnie bardziej kręci co bedzie pod suknia . Ogólnie lubię czerwoną koronkę . Ja na niego się spojrzałam . I zapytałam się po cichu ...a po co mi ta informacja , a on mi opowiedziała na przyszłość żono . Ja sie zdziwiłam. Boże ludzie mam 13 lat a już mi slub planują, a Filip noc poślubna.
Gdy skończyłam opowiadać, Lily się śmiała i nie było widać końca. Ty wreszcie przestała to powiedziała mi że chce być świadkowa . No ludzie proszę was . Powtarzam ja mam 13 lat . Jeszcze mi daleko do małżeństwa. Postanowiłyśmy iść jeszcze do galerii. Oglądaliśmy różne ładne ubrania . Nagle zobaczyłam śmieszne czapki . Pokazałam Lily . A ona postanowiła zrobić nam zdjęcie. Gdy wyszłyśmy z galerii. Postanowiłyśmy ostatni raz przejść się przez park . Nagle zaczęło brzmieć. Nadchodzi burza . Postanowiłyśmy się pożegnać. I umówiłyśmy się jeszcze ze spotkamy się jak wróci z Włoch. Jak spojrzałam się na zegarek to się zdziwiłam . Cztery godziny już minęły . Ja myślałam że godzina . Ale zawsze tak mamy . Jak sie widzimy to możemy ciągle rozmawiać. I nasze rozmowy nie mają końca. To właśnie jest przyjaźń .