13.Zemsta część pierwsza.

8.5K 257 17
                                    

Idę czarnym korytarzem z pistoletem w ręce. Podchodzę do pierwszych drzwi i widzę Josha przywiązanego do krzesła. Z przerażenia rzucałam pistolet i podbiegłam do niego z łzami w oczach.

-Josh? Josh? Proszę ocknij się on tu wróci, a ty musisz żyć!!

W tej chwili usłyszałam zamykanie drzwi. Popatrzyłam w tamtą stronę i zobaczyłam Leo, a w ręce trzymał mój pistolet. Celowal prosto w Josha.

-Proszę nie zabijaj go, zabij mnie proszę cię zostaw go!

-Możesz pomarzyć. Będziesz patrzeć jak umiera- w tej chwili usłyszałam strzał.

-Nie błagam - spojrzałam na klatkę piersiową chłopaka, była cała we krwi - błagam nie możesz mi tego zrobić nie ty - zalałam się łzami nad ciałem.

-Ashley!- poderwałam się z łóżka jak poparzona.

Na moim łóżku siedział Eric, spojrzałam na niego zamglonym i rozbieganym wzrokiem nic nie rozumiejąc.

-Ashly czemu płaczesz?

Na jego słowa dotknęłam ręką policzka. Rzeczywiście płakałam. Szybko otarłam łzy.

-Ja nie płacze- chłopak popatrzył na mnie z troską i przyciągnął mnie do siebie w uścisku.

Po chwili tez się do niego przytuliałam. Siedzieliśmy tak przez około 5 minut.

-Dobra czas wcielić plan w życie- wstałam i skierowałam się do garderoby. Wzięłam rzeczy i ruszyłam do łazienki. W łazience nałożyłam na siebie spódniczke i koszulke na ramiączkach. Po chwili wyszłam i ruszyłam z Eric'iem do pokoju Michael'a. Chłopak otworzył drzwi i po cichu weszliśmy do środka, od razu ruszyłam w stronę chłopaka śpiącego na łóżku i usiadłam na jego brzuchu. Wzięłam spray i zaczęłam farbować mu włosy. Ledwo powstrzymałam śmiech. Potem wzięłam henne i napisałam mu na czole "Debil" i obok narysowałam chuja. Popatrzyłam na Erica, który prawie turlał się po podłodze ze śmiechu. Wskazałam na drzwi i oboje ruszyliśmy w tamtym kierunku wychodząc z pokoju Michael'a. Od razu ruszyliśmy do pokoju Caluma. Weszłam  i popatrzyłam na Erica. Wzięłam farbę i usiadłam na jego brzuchu. Kiedy już je pofarbowałam wzięłam henne z plecaka. Napisałam mu a czole "Chuj" obok penisa i wyszłam. Ruszyłam z Eric'iem do kuchni i wybuchneliśmy śmiechem. Zaczęłam robić śniadanie cały czas się śmiejąc. Kiedy skończyłam rozłożyłam talerze i ruszyłam na górę. Stanęłam na środku przedpokoju.

-Śniadanie- wrzasnęłam na całe gardło i ruszyłam szybko na dół.

Weszłam do kuchni i usiadłam koło Eric'a. Po chwili wszedł Ashton i Luke od razu wzięli się za jedzenie. Po chwili usłyszeliśmy krzyk z góry i szybkie kroki po schodach. Do kuchni wbiegł Michael z różowymi włosami i czarnym napisem na czole. Wszyscy wybuchli śmiechem.

-KTO TO ZAROBIŁ?!- popatrzyłam na niego z uśmiechem na ustach.

-Zemsta jest słodka- Michael popatrzył na mnie z przerażeniem.

-Ty zła kobieto- ruszył biegiem w moją stronę.

Szybko wstałam i ruszyłam w stronę salonu. Obkrążyłam kanapę i popatrzylam na Michaela, który dopiero wbiegł do pomieszczenia.

-I tak Cię złapie ty mała wredna- zaczął obrążać kanapę, a ja od razu ruszyłam w przeciwną stronę.

-Nieee! Ja nic nie zrobiłam. Zostaw mnie- powiedziałam cały czas się śmiejąc.

Krążyliśmy w kółko aż usłyszeliśmy pisk z góry. Stanęłam w miejscu z jeszcze większym uśmiechem, a w tym czasie Michael skorzystał z sytuacji i przeskoczył kanapę ruszając w moją stronę. Zaczęłam się cofać w stronę drzwi. Cały czas na niego patrząc.

-No przyznaj należało ci się. Nie rób mi nic.

-Ja ci nic nie zrobię- popatrzył na mnie z miną mordercy.

-I tak mnie nie zlapiesz- uśmiechnęłam się sztucznie z zamiarem odwrócenia się i powrotu biegiem do mojego pokoju.

-Ale ja tak- usłyszałam nad uchem i poczułam jak ktoś mnie chwyta od tyłu uniemożliwiając ucieczkę.

Popatrzyłam do tyłu. Za mną stał Calum z różowymi włosami i napisem na czole. Mimo woli zaczęłam się śmiać. On popatrzył na mnie ze złością i wziął mnie w stylu panny młodej. Zaczęłam piszczeć. Nagle poczułam jak mnie puszcza. Popatrzylam w dół i poczułam jak wpadam do wody. Co za palant. Wrzucił mnie do basenu. To zabawmy się trochę. Zaczęłam machać rękami i nogami.

-Po...pomocy ni...Nie umi...umiem pływać!- wzięłam oddech i udałam że tonę.

Po chwili poczułam jak ktoś wyciąga mnie z wody. Położyli mnie na trawie.

-Co ty zrobiłeś?- usłyszałam Luka.

-Sprawdź puls- Ash tobie tez się należy kara, ale spokojnie na to jeszcze przyjdzie czas.

Wstrzymałam oddech, żeby było śmieszniej. Przynajmniej dla mnie.

-Ona nie oddycha...- usłyszałam przerażonego Luka.

Nie wytrzymałam. Zaczęłam się śmiać i otworzyłam oczy. Ich miny były bezcenne. Zaczęłam się jeszcze bardziej śmiać.

-Gdybyście widzieli swoje miny- powiedziałam cały czas się śmiejąc.

Popatrzyła na Luka, który był najbliżej. W mgnieniu oka złapał mnie na ręce i znowu wrzucił do basenu. Po chwili wskoczył za mną. A za nim cała reszta. Wszyscy zaczęliśmy się chlapać i śmiać.

Dziewczyna z Gangu Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz