Prolog

849 41 1
                                    

Noc jak każda inna była chłodna i większość ludzi normalnie spała, oprócz kilku innych osób, a do nich zaliczał się jeden chłopak, który postanowił napisać do przypadkowej osoby. 

Narcyz: Co sądzisz o gwiazdach i o nocy? 

Bunny: Noc jest piękna jest cicho i wszystko wydaje się być bardziej przyjemniejsze. Ludzie nigdzie się nie śpieszą, jest mniej wypadków, a najważniejsze jest spokojnie. Co do gwiazd, są czymś pięknym niestety dzisiaj mało osób potrafi je docenić no chyba, że jest "noc spadających gwiazd", tak samo jest z księżycem. 

Narcyz: Dlaczego tak jest? 

I tutaj obaj chłopcy uśmiechnęli się do swoich telefonów tylko, dlatego że obaj mieli takie samo zdanie i żaden z nich nie myślał teraz, że się nie znają i nawet się nie przywitali, bo byli dziećmi nocy, dla których imię i wiek nie był ważny. 

Bunny: Bo człowiek ma takie widoki co noc i w każdego wieczora może wyjść i popatrzeć na nie. 
Szkoda, że nie umieją docenić tego co natura dała, bo może w końcu nam odebrać wszystko.

Narcyz: Tak masz racje, ale my tu możemy mieć tylko swoje zdanie i pisać do siebie takie rzeczy, ale to nic nie zmieni. Jak masz na imię? 

Bunny: Mówi (Pisz) mi Jungkook, a ty jak? 

I tutaj nasz Jimin zaczął się zastanawiać czy chce dalej toczyć z tą osobą rozmowę, bo podanie imienia wiąże się z dalszą rozmową i różnymi pytaniami, ale w końcu to on sam zadał takie pytanie. 

Narcyz: Mam na imię Jimin. Nazwiska może nie podawajmy sobie, by troszkę urozmaicić sobie rozmowę i nigdzie indziej na żadnych portalach nie pisać. 

Bunny: Skoro ty masz jakąś zasada to ja też chce byśmy nie podawali swojego wieku, a twarz pokazali po dwóch miesiącach przyjaźni. 

Narcyz: Ale będziemy mogli wysłać jakieś zdjęcie nie wiem na przykład z maską na twarzy?

Bunny: Jasne. W sumie nie wiemy czy do tego czasu ze sobą będziemy pisać, ale okej może być fajnie. Dobranoc Jiminie. 

Narcyz: Dobranoc Jungkook'u. Słodkich snów. 

Dzieci nocy ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz