🌹❤Bonus❤🌹

249 19 4
                                    


Dzień, którego tak dużo osób nie docenia właśnie nadszedł. Jimin nie mogąc się doczekać spotkania ze swoim ukochanym co chwila zerkał na zegarek.

Jungkook miał pojawić się co prawda za godzinę, ale Jimin już się cieszył i poniekąd denerwował

Park musiał jeszcze spakować prezent dla Jeona, by ładnie później mu to podarować.

Jungkook w tym czasie wybierał dopiero rzecz, którą chciałby podarować starszemu. Po piętnastu minutowych poszukiwaniach padło na misia, który miał funkcję nagrywania głosu, oraz na ulubione czekoladki Jiminiego i piękną białą lilje.

W końcu nadeszła pora, aby ta dwójka się spotkała i razem zjadła kolację, którą przygotował starszy o dwa lata chłopak.

-Jungkook! ~ Wykrzyczał uradowany chłopak widząc swoją miłość i od razu rzucił mu się na szyje czekając, aż młodszy go pocałuję.

Jeon od razu podarował swojemu hyungowi prezent, a tamten odwdzieczył mu się pocałunkiem.

-Nie musiałeś kotek- Od niedawna rudowłosy chłopak zarumienił się, ponieważ nigdy od nikogo nie dostał w tym dniu prezentu.

-Musiałem kochanie~ Uśmiechnął się brunet i od razu został pociągnięty do stołu.

- Ja też coś dla Ciebie mam Kookie może to nie jest coś na wypasie i coś tak niezwykłego jak ty, ale napewno jest trwałe jak moja miłość do Ciebie. ~ Mochi wręczył ślicznie zapakowany prezencik i wręczył go mężczyźnie obok.

- Co to takiego?

- Zobacz sam ~ Po tych słowach Jungkook szybko odpakował prezent, by ujrzeć śliczny zegarek, który wyglądem przypominał wisiorek, gdyż można to było nosić na szyji.

- Jest... cudowny.
Ja nie wiem co powiedzieć skąd wiedziałeś, że to właśnie ten mi się podoba? - Jeonowi od dawna podobał się ten przedmiot, ale sam nigdy nie pomyślał by go sobie kupić zresztą on wolał wydawać pieniądze na swojego Jiminiego niż na jakieś zegarki

- Gdy Ci się coś podoba zawsze błyszczą Ci się oczka. To uroczę, bo widzę je również codziennie kiedy na mnie patrzysz, dlatego wiedziałem, że spodoba Ci się ten prezent. ~ Kookie został po tych słowach obdarowany najpiękniejszym uśmiechem na świecie przynajmniej w jego mniemaniu tak było.

- Dziękuję kochanie ~ W tym dniu dla tych dwojga wydarzyło się jeszcze wiele przyjemnych rzeczy i mimo iż zdarzyły się również te nieprzyjemne jak wylana kawa na obrus czy małe sprzeczki typu kto jest głupszy to to był ich najlepszy dzień warty zapamiętania.

Jako iż są walentynki, albo jak kto woli wale w tynki (w tyłki też można) to życzę wam, aby były one dla was super udane.

Jeżeli ktoś nie ma z kim ich spędzać, bo nie wiem nie lubi bądź po prostu nie ma szczęścia w miłości to polecam je spędzić z idolami lub po prostu dramami i przepraszam za niedopracowany rozdział, ale jeszcze do mnie nie dociera, że nie umiem pisać❤

No nic szczęśliwych walentynek i jakie by one nie były niech będą z waszą miłością 😉❤

Dzieci nocy ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz