Jungkooki: Co mi po twoich przeprosinach jak zaraz zrobisz to samo?
Jimin: Nie prawda... Jesteśmy przyjaciółmi a oni sobie ponoć wybaczają prawda?
Jungkookie: Może przyjaciele tak, ale my jesteśmy tylko znajomymi, którzy wiedzą o sobie tyle co sami powiedzieli. Nic dla siebie nie znaczymy, niczym się dla siebie nie wyróżniamy, więc
błagam Cię odejdź stąd i nie zakłócaj mi spokoju chodziaż ty!Jimin: Przepraszam, że cię zadręczam już nie będę po prostu myślałem, że mi wybaczysz
Jungkooki: Zdecyduj się czego chcesz Jimin i lepiej daj mi spokój.
Jimin: Jest mi tak przykro, że to zrobiłem, ale miałem ważny powód.
Jungkooki: Przestań już kłamać i ciągle powtarzać jak to ci nie jest smutno
Czemu mi nie dasz odejść? Daj mi żyć w spokoju i nie interesuj się mną już.
Fajnie się pisało, ale to tyle pa.Jiminowi momentalnie zrobiło się smutno nie chciał kończyć znajomości z tak ciekawym chłopakiem. Bardzo polubił Jeona ale przecież skoro on go nie to nie będzie mu sie narzucać.
Jungkook czuł się zraniony, dlatego nie chciał narazie z nikim rozmawiać, a szczególnie z chłopakiem którego nazwiska nie znał.
CZYTASZ
Dzieci nocy ✔
Ciencia FicciónJungkook radził sobie dobrze z problemami innych ludzi. Umiał doradzać jak nikt inny, ale sam sobie już nie dawał rady pomagać. Jimin był jak gwiazda znikał każdego dnia, by w nocy znowu się pojawić. Jungkook- Seme Jimin- uke