Romantyczna kolacja i spacer

202 16 2
                                    

Jedzenie przy kimś dla Jimina było bardzo nieprzyjemne, ponieważ zdawał sobie sprawę, że je jak świnka, ale teraz jakoś mu to nie przeszkadzało.

Jungkook również zajadał ze smakiem oboje byli bardzo głodni, bo przed spotkaniem ze sobą się bardzo stresowali i nie mieli ochoty by jeść. Po za tym, gdyby już coś zjedli napewno, by ubrudzili bluzki w których chcieli wyjść.

Jimin widząc, że młodszy ma na ustach trochę sosu przybliżył się do niego i zcałował pozostałości.
Jungkookowi zrobiło się ciepło na sercu, gdyż zdawał sobie sprawę, że starszemu trudno się przełamać by okazać uczucia przy innych ludziach. Jeon chciał, by starszy powtórzył ten czyn dlatego też znowu ubrudził się cały sosem. Park widząc to zaśmiał się pod nosem i już chciał znowu "zlizać" sos z ust swojego narzeczonego, ale kelner który podał Jeonowi chusteczkę był szybszy.

-Ym dziękuję~ Powiedział to jak najmilej mógł, ale w duchu przeklinał tego faceta.

Po zjedzeniu wszystkiego i zapłaceniu rachunku chłopcy udali się jeszcze na mały spacer do parku, gdzie zaczeli robić sobie zdjęcia.

- Aish to zdjęcie nie wygląda za ładnie hy...znaczy Jeon. Ugh ciągle zapominam, że jesteś ode mnie młodszy to takie dziwne...~ Niższy mężczyzna przytulił się do swojej umięśnionej miłości- To takie głupie jestem od Ciebie starszy, ale ty jesteś bardziej umięśniony i wyższy to takie niesprawiedliwe ~ Jimin przytulił się jeszcze bardziej i wcale nie dlatego że było w cholerę zimno, a dlatego że zrobiło mu się smutno, bo nie jest taki "super" i perfekcyjny jak mężczyzna do którego się właśnie przytula.

- Dla mnie jest śliczne i zostaje.
To ja jestem mężczyzną w tym związku Jiminie i mimo iż jestem młodszy to nie ma znaczenia.
To, że jesteś niższy ma swoje dobre strony kochanie wiesz? ~ Mochie poprawił swoje włosy i zaprzeczył kiwając głową.

- Możesz słuchać bicia mojego serca, które całe należy do Ciebie. Co prawda jest lekko styrane, bo ma 22 lata, ale gwarantuje, że nie kochało nikogo tak bardzo jak Ciebie Jiminie. ~ Uśmiech, którym został obdarzony młodszy był chyba najszczerszy i najpiękniejszy. Zresztą cały Jimin taki był w jego mniemaniu. Choć Kooki wiedział, że Chim ma wady nie przeszkadzały mu już one tak bardzo, ponieważ ten niski chłopak był jego aniołem stróżem i jaki by nie był to go akceptował.

Bunny dodał zdjęcie:

Bunny:Dziękuję, że:
-Pozwoliłeś mi być sobą,
- Pomogłeś mi latać,
-Dałeś mi skrzydła
- Naprawiłeś mnie
- Dzięki Tobie się nie duszę
- Wybudziłeś mnie ze snu, w który był wszystkim w czym żyłem.
Kochanie kiedy myślę o Tobie wychodzi słońce, więc oddalam swój smutek.
Dziękuję, że możemy być razem.

❤560     💬60

Jimin: To ja powinnienem Ci dziękować, bo dzięki temu, że wypełniasz moje serce wciąż żyje

Gucciboy: Normalnie uroczo...

Kim Seokjin: Jaj wierzyłem w was od początku. Pasujecie bardziej do siebie niż my z  Namjoonem ❤

Kim Namjoon: Kim Seokjinie mamy chyba ze sobą do pogadania...

Kim Seokjin: ymm znaczy nie tak bardzo. Nawet nas nie doganiacie my z Namem jesteśmy najlepszym małożeństwem i potwierdzi wam to Joonie prawda?

Kim Namjoon: Oczywiście❤

Kliknij, aby zobaczyć więcej wiadomości.

Dzieci nocy ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz