Rudowłosy siedział na oknie szukając czegoś w odbiciu szyby i marząc na niej jakieś szlaczki.
Nie był smutny on tylko tęsknił, może zbyt szybko przyzwyczaił się do ludzi, których nie umiał przytrzymać blisko siebie. Pamiętał, gdy jego mama zawsze mu mówiła, że gwiazdy są dla zakochanych, ale on kochał tylko noc i te małe jasne punkciki, które nawet gdy jego nadzieje gasły one zawsze świeciły.Jungkook wiedział, że zrobił przykrość Jiminowi i bardzo się tego wstydził, bo zrobił to tak głupio. Słowa, które napisał nie były prawdą lubił Parka, ale sam nie wiedział czy może się zadawać ze starszym.
Jungkook: Jiminie pamiętaj, że gwiazdy prościej jest policzyć z kimś niż samemu, więc wybacz mi bym i ja pomógł Tobie je wszystkie obliczyć.
Jimin: Było minęło nie ma co się przejmować dniem, który już nie wróci.
Jungkook: Okej może nie jestem spadającą gwiazdą czy też złotą rybką, ale abyś nie był smutny spełnię twoje jedno pragnienie okej?
Jimin: Wyślij mi swoje zdjęcie proszę.
Jungkook : Spodziewałem się tego Jimin.
Jungkook: Poznamy się bliżej?
Jimin: Czym się interesujesz?
Jungkook: Uwielbiam rysować, śpiewać, tańczyć sam nie wiem jeszcze co.
Nie ma niczego w czym nie był bym najlepszy ha, a ty?Jimin: Jesteś dość pewny siebie to dobrze przynajmniej wiesz na co cię stać, oby ta pewność cię nie zgubiła kiedyś. Ja również bardzo interesuje się tańcem i śpiewem można by rzec, że tym żyje.
Jungkook: Ty również jesteś pewny siebie, a jakoś tylko do mnie się przywalasz hmpf hah
Jaką pogodę lubisz?Jimin: Nie pyskuj ...
Za dnia deszcz zaś w nocy jak jest bezchmurno, a ty?Jungkook: Nie jesteś moim ojcem<3
Czemu w dzień może padać, a w nocy nie? Gdzie tu sprawiedliwość halo?Kocham jak jest słonecznie i nie ma takiej stypowej atmosfery jakby ktoś umarł.
Jimin: Bardzo śmieszne nie dobijaj mnie
W dzień nie dzieje się nic ciekawego jak dla mnie, a w nocy chmury zakrywają mi sens życia, a co do sprawiedliwości to sam nie wiem gdzie ona jest...
Okej ...Jimin: Spotkałbyś z osobą, którą poznałeś na chacie i jej w ogóle nie znasz?
Jungkook; No to, albo ją poznałem, albo jej nie znam zdecyduj się...
Jimin: Spotkałbyś się ze mną?
Jungkook: Na razie nie, ale może kiedyś za parę tygodni tak. Musimy się bardziej poznać i trochę jeszcze bardziej się polubić. Dostałem pytanie od kolegi, ale nie umiem na nie odpowiedzieć, może ty byś umiał i wskazał mu drogę.
Jimin: Jak brzmi treść pytania?
Jungkook: Co byś zrobił, gdyby spodobała ci się dziewczyna twojego kolegi?
Jimin: Zabierając gwiazdy z czyjegoś nieba nigdy nie poczujesz ich ciepła.
Jungkook: Okej, a po ludzku?
Jimin: Odbijając mu dziewczynę okaże się prawdziwym dupkiem, po za tym człowiek nie powinien robić takich rzeczy drugiemu... To boli, a co by on zrobił gdyby jemu ten jego kolega odbił jego miłość hę?
Jungkook: Okej idę mu to wyjaśnić. Do zobaczenia Jiminie <3
Chce twoje zdjęcie teżJimin: Powodzenia. Śpij dobrze słońce.
Nie dostaniesz hahJungkook: Rozumiem, że coś znowu zrobiłem tak?
Jimin: Nie czemu?
Jungkook: Nazwałeś mnie słońcem, gdzie ty nie lubisz jak świeci słońce, więc mnie też tak?
Jimin: Czasami twoja logika i twoje podchody mnie bawią, a nazwałem cię "słońcem", bo podoba mi się to słowo i tyle, a teraz uciekaj wyjaśniać tego swojego kumpla od siedmiu boleści
Jungkook: Eh i to ponoć ty mnie nie ogarniasz tatku hah.
Idę , pędzę, lecę papa
CZYTASZ
Dzieci nocy ✔
Science FictionJungkook radził sobie dobrze z problemami innych ludzi. Umiał doradzać jak nikt inny, ale sam sobie już nie dawał rady pomagać. Jimin był jak gwiazda znikał każdego dnia, by w nocy znowu się pojawić. Jungkook- Seme Jimin- uke