37

306 12 3
                                    


-Człowieku wygrałam z tobą wczoraj. Dziś to samo zrobię. -No proszę Ernest odbierz.

-Maja! Erni chce z tobą pogadać!-Karo ratyjesz mnie.

-Ok Tom daj mi chwilę.

-No ok. Tylko się pospiesz.

-Ernest wiesz czego potrzebuje.

-Najpierw rampa i zrób ten obrót na koniec, a potem spróbuję zrobić zjazd płaski i jak skończysz zrób tył na rurze. Potem weź zrób podskok i obróć deske. Zakończ back flipem i potem szpagat. Wydaje mi się,że dasz radę, ale jak nie to będę miał z czego się pośmiać. Karo ma to nagrać.

-Dzięki za wsparcie.-zasmial się, Boże ona zawsze musi mi utrudniać zadanie.

-Nie ma za co. Leć!

-No pa.

Rozlaczylam się i poszłam pod rampe.

-To co kto zaczyna?- zapytała jakaś dziewczyna.

-To ja zacznę kochanie.-powiedział Tom. Obleśny koleś, jak ja go nie trawię.

-Idź już bo sie jeszcze zakochasz. -powiedziała Karo do tego chlopaka.

Wszedł na rampe. Jest niezły ale nie lubi ryzyka bo mi zrobił nic takiego co mogłoby być trudniejsze. Dobra teraz ja. Karo podlaczyla telefon i włączyła piosenke. Moja ukochaną Hrvy- Personal. Ten gościu ma zajebiste piosenki i takie rytmiczne. Nie mogłam się powstrzymać odrazu pokazałam na co mnie stać robiąc wszystkie te figury co Ernest mi kazał zrobiłam gwiazdę i przeszłam się chwilę na rękach. Skończyłam szpagatem i potem wstalam.

-Zajebiscie Maja.-powiedziała Karo.

-No wiesz ma się tam dar.-uśmiechnęłam się- To kto wygrał?-zapytałam przyjaciół Toma.

-Ty to jesteś jakąś zawodową skaterką?-zapytał jakiś chłopak.

-No wiesz jeżdżę około 7 lat. No ale nigdy nie będę zawodowo jeździć . To tylko hobby.

-No chyba powinnaś. Jesteś świetna. -powiedzial ten chlopak.

-Ej ale ja Cię kojarzę. Czy Ty przypadkiem nie jesteś piosenkarką?-zapytala ta dzieczyna co pytała kto pierwszy ma jechać

-Można tak powiedzieć.-odrzekłam, czyli ktoś mnie kojarzy jednak ze śpiewania, a nie a tego, że jestem dzieczyna Leondre.

-Może zaspiewalabys na naszym konkursie w następnym tygodniu?-zapytala.

-Myślę, że to nie jest najlepszy pomysł.-odrzekłam. To chyba nie jest dla mnie. Konkurs jazdy na desce, coś nowego ale nie wiem czy to dobry pomysł.

-Maja zgodź się. To dla Ciebie szansa na pokazanie tego co potrafisz.-szepneła mi Karo na ucho.

-Nie daj sie prosić.-powiedział Tom

-Wiesz co kochasiu wpisz mi swój numer to dam wam znać do niedzieli.-podał mi swój numer, a ja go wpisałam.

-No to Co, może dasz nam jakieś rady. Pokarzemy ci jak jeździmy.

-Ok, ale wiesz Ernest mógłby wam bardziej pomóc.-powiedziałam.

-Narazie ty zobacz jak dajemy sobie radę.

-No ok.

Pokazali Co mają. Sa mega zdolni.

-Mam kilka wskazówek.-powiedziałam, a oni usiedli koło rampy.

-No dajesz laska.-powiedział Tom.

-Spróbujcie się tym trochę bawić. Trochę bardziej na luzie. Proste plecy, ugiente kolana. I dodajcie jakieś figury gimnastyczne lub coś z hip-hopu.-powiedziałam.

New Life \L.D./ ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz