-Człowieku wygrałam z tobą wczoraj. Dziś to samo zrobię. -No proszę Ernest odbierz.-Maja! Erni chce z tobą pogadać!-Karo ratyjesz mnie.
-Ok Tom daj mi chwilę.
-No ok. Tylko się pospiesz.
-Ernest wiesz czego potrzebuje.
-Najpierw rampa i zrób ten obrót na koniec, a potem spróbuję zrobić zjazd płaski i jak skończysz zrób tył na rurze. Potem weź zrób podskok i obróć deske. Zakończ back flipem i potem szpagat. Wydaje mi się,że dasz radę, ale jak nie to będę miał z czego się pośmiać. Karo ma to nagrać.
-Dzięki za wsparcie.-zasmial się, Boże ona zawsze musi mi utrudniać zadanie.
-Nie ma za co. Leć!
-No pa.
Rozlaczylam się i poszłam pod rampe.
-To co kto zaczyna?- zapytała jakaś dziewczyna.
-To ja zacznę kochanie.-powiedział Tom. Obleśny koleś, jak ja go nie trawię.
-Idź już bo sie jeszcze zakochasz. -powiedziała Karo do tego chlopaka.
Wszedł na rampe. Jest niezły ale nie lubi ryzyka bo mi zrobił nic takiego co mogłoby być trudniejsze. Dobra teraz ja. Karo podlaczyla telefon i włączyła piosenke. Moja ukochaną Hrvy- Personal. Ten gościu ma zajebiste piosenki i takie rytmiczne. Nie mogłam się powstrzymać odrazu pokazałam na co mnie stać robiąc wszystkie te figury co Ernest mi kazał zrobiłam gwiazdę i przeszłam się chwilę na rękach. Skończyłam szpagatem i potem wstalam.
-Zajebiscie Maja.-powiedziała Karo.
-No wiesz ma się tam dar.-uśmiechnęłam się- To kto wygrał?-zapytałam przyjaciół Toma.
-Ty to jesteś jakąś zawodową skaterką?-zapytał jakiś chłopak.
-No wiesz jeżdżę około 7 lat. No ale nigdy nie będę zawodowo jeździć . To tylko hobby.
-No chyba powinnaś. Jesteś świetna. -powiedzial ten chlopak.
-Ej ale ja Cię kojarzę. Czy Ty przypadkiem nie jesteś piosenkarką?-zapytala ta dzieczyna co pytała kto pierwszy ma jechać
-Można tak powiedzieć.-odrzekłam, czyli ktoś mnie kojarzy jednak ze śpiewania, a nie a tego, że jestem dzieczyna Leondre.
-Może zaspiewalabys na naszym konkursie w następnym tygodniu?-zapytala.
-Myślę, że to nie jest najlepszy pomysł.-odrzekłam. To chyba nie jest dla mnie. Konkurs jazdy na desce, coś nowego ale nie wiem czy to dobry pomysł.
-Maja zgodź się. To dla Ciebie szansa na pokazanie tego co potrafisz.-szepneła mi Karo na ucho.
-Nie daj sie prosić.-powiedział Tom
-Wiesz co kochasiu wpisz mi swój numer to dam wam znać do niedzieli.-podał mi swój numer, a ja go wpisałam.
-No to Co, może dasz nam jakieś rady. Pokarzemy ci jak jeździmy.
-Ok, ale wiesz Ernest mógłby wam bardziej pomóc.-powiedziałam.
-Narazie ty zobacz jak dajemy sobie radę.
-No ok.
Pokazali Co mają. Sa mega zdolni.
-Mam kilka wskazówek.-powiedziałam, a oni usiedli koło rampy.
-No dajesz laska.-powiedział Tom.
-Spróbujcie się tym trochę bawić. Trochę bardziej na luzie. Proste plecy, ugiente kolana. I dodajcie jakieś figury gimnastyczne lub coś z hip-hopu.-powiedziałam.
CZYTASZ
New Life \L.D./ ZAKOŃCZONE
Fanfiction********************************* -Boże dziewczyno ten chłopak to skarb. Chodzę z nim tyle do szkoły i jakoś tego nie zauwarzylam może i podobał mi się jeszcze w 6 klasie no ale przeszło mi. -Hehe to takie przykre, a moglibyście być świetna parą. ...