Chwilę podyskutowalismy i poszedłem z Havreyem do mojego pokoju hotelowego. Siedziała tam Maja z Leo. Rozmawiali o czymś, ale jak usłyszeli jak mówię, że jestem popatrzyła tylko na mnie i wrócili do konwersacji. Nie zauwarzyli że jest ze mną Havry.-Mamy gościa...
Pov. Maja
-Mamy gościa.-powiedział Charli, a ja popatrzyła na niego pytająco.-No siema.- powiedział chłopak o blond włosach i niebieskich oczach.- jestem Havrey Cantwell.
-Hvry!-zakrzyczalam, a Leo mnie próbował uspokoić.
-Widzę moja fanke.- zamial sie- No ja też jestem twoim fanem. Masz zajebiste piosenki.-Czy on to o mnie mowi?- Może skusiłabyś się aby nagrać jakąś ze mną.-O co on mnie prosi. Kurwa ja nie wierzę.
-Maja wracaj do nas!-powiedział Leondre machajac ręka przed moja twarza.
-Tak tak jestem.
-To jak Maja zgadzasz się?-zapytał ponownie mój idol.
-Tak zgadzam się i to z wielką chęcią.
-Cieszę się, że będę mógł pracować z taką zajebista laską jak ty.
-A bo jest moja to jest zajebista.-ja tu jestem Leo.
-Leo -powiedziałam.
-No co skarbie mam rację- dał mi buziaka w policzek.
-Przestańcie się migdalić pliss. Wystarczy na dziś.-powiedział załamany Charli biedny musi nas znosić.
-Przytulić Cię skarbie?-zapytałam Charlsa.
-Tak.- wstałam i się przytulilismy.
-O jak tu z nią żyć jak mnie zdradza z moim najlepszym przyjacielem.
-Musisz z tym żyć albo ze mną zerwać.
-Zastanowię się nad tą druga opcja.-powiedział, a ja odtazu się na niego pytajaco popatrzyła.
-Ty debilu Foch!
-Zapamiętam to sobie.-powiedział Leondre.
Posiedzielismy trochę w pokoju, a potem poszliśmy do parku.
Nastepnego dnia czyli trzeciego w LA wstałam dosyć późno bo o 9:30. Ubrałam się w czarny drop top i krótkie jeansowe spodenki.
Wyszłam z pokoju i zjadłam śniadanie w restauracji na przeciwko. Napisałam do Hrvy o której się spotkamy, a on szybko odpisał, że za 3 minuty przyjedzie po mnie pod hotel. Dużo się nie pomylił bo był po 8 minutach. Wsiadłam do auta i się przywitalismy.
-No to jak tam z Leondre?
-Co Cię to tak ciekawi?
-Niekulturalnie odpowiadać pytanie na pytanie.
CZYTASZ
New Life \L.D./ ZAKOŃCZONE
Fanfiction********************************* -Boże dziewczyno ten chłopak to skarb. Chodzę z nim tyle do szkoły i jakoś tego nie zauwarzylam może i podobał mi się jeszcze w 6 klasie no ale przeszło mi. -Hehe to takie przykre, a moglibyście być świetna parą. ...