41

246 13 0
                                    

Po około 20 minutach Pan Karol odebrał telefon.

-Policja do mnie dzwoniła i złapali tą dziewczynę. Na przesłuchaniu powiedziała, że zrobiła to bo chciała się na niej zemścić za zdradę której dokonała. I że jej największy idol teraz nie będzie przez nią koncertował.

-Jaką zdradę? Czy ja tylko o niczym nie wiem?-zapytał Alan.

-Chodzi o to, że Maja była rano z Rossem w kinie i w starbucksie. Widzieli ich i zrobili zdjęcia. Fala hejtu na nią poszła.-powiedział Ernest przeglądając Internet.

-Najważniejsze jest teraz jej zdrowie.-powiedziałem że łzami w oczach.

Następnego dnia z rana przyszedł Pan Karol i reszta. Na noc w szpitalu zostałem ja i Alan. Czekaliśmy na to żeby się obudziła.

-Chłopaki idźcie się ogarnąć do domu. My teraz posiedzimy tutaj i jak się czegoś dowiemy to damy wam odrazu znać -powiedziałam Pani Halinka.

-Dobrze, ale ja się tylko przebiorę i umyje i wracam. Nie mogę jej tu zostawić. Chce być przy niej jak się obudzi.-powiedziałem, a Alan zabrał mnie do domu. Umylem się i przebralem. Po zejściu na parter mama z Tilly siedziały w kuchni.

-Kochanie powinieneś cos zjeść.-powiedziała do mnie mama.

-Nie mam ochoty. Muszę jechać do szpitala.

-Leo proszę Cię nie zadreczaj się jak ostatnio. Powinieneś jeść i spać normalnie.

-Spałem w szpitalu, a mówiłem, że głodny nie jestem.

-Ok mów jak się czegoś dowiesz. Wiesz, że też się martwimy.- powiedziała Tilly, a ja poszedłem do Alana.

-Może zjesz ze mną śniadanie?

- Nie jestem głodny, ile razy mam to powtarzać.-powiedzialem.

-Nie ma ze mną dyskusji przynajmniej zjedz jedna kanapkę i wypij kawę.-powiedział i podsunął mi to wszystko pod twarz. Zjadłem, ale naprawdę nie miałem na to ochoty.

Wróciliśmy około 12:30 do szpitala. Ona dalej śpi, ale już się wybudza. Lekarz powiedział, że wieczorem napewno będzie już lepiej i będziemy mogli z nią pogadać.
Siedziałem z nią na sali i trzymałam za rękę. Ona jest taka słodka. Po co robić takie świństwo,przecież mogła tego nie przeżyć.  Oby było jak najlepiej. Siedziałem przy niej kilka godzin. Było około 18:30 jak się przebudziła. Lekarz do niej przyszedł i jej tata z nią siedział. Wyszedł i powiedział do nas:

-Ona nie wiele pamięta. Pamięta że Ernest jest jej przyjacielem i Karolina. Mnie pamięta i babcię. Was wogóle.-wskazał na mnie, Charliego i Alana.

-Mogę do niej wejść?-zapytałem

-Wejdź ale jej nie przestrasz.

Weszłem przez drzwi i Maja patrzyla na mnie jak na kosmite.

-Hej -powiedziałem i usiadłem na krzesle obok jej łóżka.

-Hej. My się znamy ?

-Tak i to bardzo dobrze.

-To znaczy. W jaki sposób? Tata mi powiedział że miałam wypadek i nie pamiętam nic, ale może Ty mi powiesz kim dla mnie jesteś?

-Jestem twoim chłopakiem.-powiedzialem nieśmiało.

-Na serio?

-Tak jak chcesz pokaże ci zdjęcia.-kiwnela głową i pokazałem jej jedno z ostatnich zdjęć.

-kiwnela głową i pokazałem jej jedno z ostatnich zdjęć

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
New Life \L.D./ ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz