Dziś jest chyba jakiś dzień cudów, bo po raz pierwszy ogarnęłam coś na... CHEMII. 😂
To znaczy to było tak, że coś zrozumiałam, zapisałam to w zeszycie, a potem jak zobaczyłam znowu na tablicę, a nagle na niej znalazło się cholernie dużo nowych zapisków. Byłam wtedy jak: "wtf, skąd to?!".
Ostatecznie postanowiłam, że jednak spróbuję to zgłębić i udało mi się to, jakimś sposobem rozszyfrować. :')
Jestę detektywę.ARMY: 38
SZKOŁA: 26Zakumał ktoś? 😂