Na ostatnich trzech lekcjach niby było luźno, ale i tak przeżywałam męczarnie. Brzuch mnie bolał tak bardzo, że byłam bliska płaczu.
Na szczęście po lekcjach przyszła po mnie Dan i przyniosła mi jakieś dobre tabletki, które po jakimś czasie mi pomogły. Poza tym odprowadziła mnie do domku, a później zrobiła nam herbatkę i leżałyśmy chwilę i oglądałyśmy youtuby. Kocham ją 💗
ARMY: 41
SZKOŁA: 28