Rozdział 5

897 23 0
                                    

Jechaliśmy naprawdę szybko, aby uciec od gliniarzy. Ale nie bałam się. W jakiś sposób wiedziałam, że Dom miał to pod kontrolą. Poczułam tylko odruch adrenaliny, od prędkości i ryczącą maszynę. Spojrzałam na niego. Był taki tajemniczy. I całkiem przystojny. Uśmiechnęłam się do siebie i pokręciłam głową. Był bratem Mii i tak naprawdę nie znałem żadnego z nich. Dom zwolnił, wyjrzałam przez tylne okno. Nie było ich, uciekliśmy.

-Było blisko.- Zachichotałam. -Tak- powiedział Dom i uśmiechnął się do mnie. Jechaliśmy już jakiś czas, nic nie mówiąc. Patrzyłam na światło miasta, kiedy jeździliśmy.

-Nadal chcesz dołączyć na imprezę ?- Dom zapytał z uśmiechem.

-Jeśli będziesz tam ty ..- powiedziałam, uśmiechając się. Wjechaliśmy na podjazd i wysiedliśmy z samochodu. Dom podszedł do drzwi, powoli podążyłam za nim. Muzyka była głośna i był cały tłum ludzi. Szybko zauważyłam Mię rozmawiającą z Letty.

-Co mogę podać?- Dom zapytał.

-Myślę, że potrzebuję czegoś mocnego, po dzisiejszej nocy- zachichotałem. Kiedy Dom odszedł, Mia zauważyła mnie.

-Hej, co się stało wcześniej? Wszystko w porządku?- Zapytała.

-Jakiś facet po prostu nie mógł trzymać rąk przy sobie, a wtedy Dom przyszedł i mnie uratował.- Powiedziałam, jakby to nie była wielka sprawa. Uśmiechnęłam się do Dom'a, który podał mi kieliszek.

-Wódka- Powiedział. Wzięłam łyk.

-Dziękuję- - powiedziałam uśmiechając się.

-Przyszłaś- powiedział Vince z uśmiechem, gdy do nas dołączył. Uśmiechnęłam się do niego. Rozejrzałam się na chwilę.

-Zajmijmy  sobie miejsce - powiedziała Mia. Nagle Dom delikatnie złapał mnie za rękę i zaciągnął ze sobą do rogu. Mia i Vince szli przed nami. Były tylko dwa krzesła i mały stolik. Vince usiadł i pociągnął Mię na kolana. Dom usiadł na drugim krześle. Spojrzałam na niego pytająco przez chwilę, zanim delikatnie złapał mnie za ramię i pociągnął mnie na kolana.

- I jak tam twoja pierwsza noc?- - zapytała Mia chichocząc.

-Hm, trochę zwariowanie ale i tak było super.- powiedziałam śmiejąc się. Czułam, że ktoś się na mnie cały czas gapi. Rozejrzałam się i zobaczyłam, jak patrzy na nas Letty. Wyglądałam na zmieszaną z Mią. Szybko dokończyłam resztę drinka, położyłam pusty kieliszek na stół.

-Czy mogę przynieść ci jeszcze ?- - zapytał Leon, idąc w naszym kierunku.

-Tak, proszę - powiedziałam uśmiechając się.

-Jak długo zamierzasz tu zostać?- Zapytała Mia.

-Nie wiem, kilka tygodni, może więcej, jeśli mi się tu spodoba- - powiedziałam uśmiechając się słabo. Nie chciałam wracać do domu.

-Mogłabym pokazać ci  miasto, jeśli chcesz.- Ona kontynuowała.

-To byłoby miłe.- Uśmiechnęłam się. Leon wrócił i podał mi drinka.

-Powinnaś przyjść do sklepu czasami-Powiedział uśmiechając się.

-Może może - powiedziałam. Poczułam, jak Dom delikatnie kładzie rękę na moich plecach. Moje serce zaczęło bić szybciej, gdy poczułam jego dotyk. Nie mogłam na niego patrzeć bo poczułam rumieniec na policzkach. Wzięłam kolejny łyk mojego drinka.

-Potrzebujesz podwózki ?- Mia zapytała mnie po chwili rozmowy. Pokiwałam głową w odpowiedzi. Skończyłam drinka i oboje wstaliśmy. Spojrzałam na Dom i uśmiechnęłam się do niego.

-Dobranoc- - powiedziałam do niego i innych facetów, zanim wyszłam z Mią. ______________________________

Następnego dnia rano obudził mnie dźwięk SMS'a od  Mii.

-Cześć, chcesz coś dzisiaj zrobić?- spytała Mia.  Odpowiedziałam , że tak  i przygotowałam się. Mia przyszła do mnie, godzinę później. Byłam ubrana  w :

 Jeździliśmy po mieście i robiliśmy zakupy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jeździliśmy po mieście i robiliśmy zakupy.

- Muszę wziąść  jeszcze coś ze sklepu,  nie przeszkadza ci to ?- - zapytała Mia, gdy skończyliśmy nasze zakupy.

-Oczywiście że nie- powiedziałam. Dotarliśmy do sklepu i wysiedliśmy z samochodu. Poszłam za Mią do sklepu.

-Faceci są z tyłu, jeśli chcesz to idź się przywitać-, powiedziała Mia.

-Hej Jess!- Krzyknął Leon, podchodząc do mnie, uściskując mnie.

-Hej- powiedziałam uśmiechając się. Dom podniósł wzrok znad samochodu, nad którym pracował.

-Jak minął ci dzień z Mią?-  zapytał Dom. -W porządku- Powiedziałam uśmiechając się.

-Nad czym pracujesz?- Zapytałam go, idąc w kierunku samochodu, nad którym pracował. Dom miał coś powiedzieć, gdy Mia krzyknęła: -Jestem gotowa!-  Do zobaczenia. -Szybko powiedziałam przed wyjazdem z Mią

My New Family SERIAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz