Rozdział 17

589 9 0
                                    

Przez kilka następnych dni pracowaliśmy nad Suprą. Żyłam z Domem jak stare dobre małżeństwo. Miałam wszystkie rzeczy w moim pokoju, ale nocowałam u Dom'a. Dostałam resztę rzeczy z domu, więc teraz to był prawdziwy dom . Zostałam. Ćwiczyłam swoje umiejętności prowadzenia samochodu prawie każdej nocy z Domem.
Był piątek. Wszyscy pracowaliśmy w garażu. Leon, Jesse i Letty pracowali nad silnikiem . Brian, Dom i ja pracowaliśmy nad karoserią.
- Mam tutaj TR7, z ulepszeniem łożyska kulkowego, będzie naprawdę szybki . - powiedział Jesse . Był bardzo podekscytowany tym samochodem.

- Masz dziś wielkie plany?- Dom zapytał Briana.
- Tak, wybieramy się na kolację.-  Brian powiedział .
- Złamiesz jej serce, złamię ci kark. - Dom powiedział ostrzeżenie.
- To się nie wydarzy.- Brian powiedział patrząc na niego .
- Chcę ci coś pokazać. - Powiedział,  szybko podchodząc do mnie i całując mnie na pożegnanie, zanim on i Brian odeszli. Kilka godzin później Dom i Brian zatrzymali się pod garażem ze starym wrakiem na lawecie. Wszyscy podeszliśmy do nich i spojrzeliśmy.

- Kolejny wrak samochodu?-  Powiedziałam, robiąc grymas. Zarówno Dom, jak i Brian zachichotali.
- To twój nowy samochód. - Dom uśmiechnął się, wyglądając na zdezorientowanego.
- Kupiłeś mi wrak? - Powiedziałam żartobliwie, krzyżując ramiona

- Spójrz. - Powiedział szeroko uśmiechając się. Chodziłam przy samochodzie , oglądając go dokładnie .
- Plymouth Road Runner? Muskularny samochód. - Powiedziałam, uśmiechając się, do Dom'a , który mnie śledził .
- Dobry wybór. - Powiedziałam, uśmiechając się lekko przechylając głowę, Podeszłam do niego bliżej, zanim pocałowałam go namiętnie Inni wiwatowali, oboje uśmiechnęliśmy się do siebie podczas pocałunku, myślę, że to było ogłoszenie iż oficjalnie jesteśmy parą. Samochód nie wyglądał dobrze, ale pola lek kosmetyce to będzie  świetny samochód, miałam słabość do samochodów muskularnycb.

-Jesse, idź do pracy.- Powiedział Dom, jego oczy nigdy mnie nie opuszczały, uśmiechnęłam się do niego

- Dziękuję bardzo Dom.- Powiedziałam zanim pocałowałam po raz kolejny Dom'a

                                                                       

Minęło kilka tygodni. Mia i Brian byli teraz oficjalnie razem. Byli tacy szczęśliwi. Mieliśmy dużo pracy z wykończeniem Supry i Roadrunnera do Race Wars. Dom i ja pewnego wieczoru przytulaliśmy się na kanapie. Pozostali wyszli.

- Dlaczego nie możesz wziąć udziału w Race Wars?- Spytałam Dom'a cicho.

- Pamiętasz faceta, o którym ci opowiadałem, który zepchnął mojego ojca na ścianie ?  zaczął.

- Tak. - Odpowiedziałam.

- Widziałem go tydzień później, miałem klucz i uderzyłem go. Nie zamierzałem go uderzać, kiedy skończyłem, nie mogłem podnieść ramienia. Jest woźnym w liceum. Musi codziennie jeździć autobusem do pracy. I zakazali mi wyścigów na całe życie.- Dom wyjaśnił, usiadłam i spojrzałam na niego Dom miał zatroskany wyraz twarzy, jakby myślał, że będę wściekła, po prostu uśmiechnęłam się do niego, zanim pocałowałam go delikatnie.

Następnego dnia, Dom, Brian, Mia i ja byliśmy w garażu, Mia naklejała naklejki na Suprę, a Brian kucał za nią.

- Wygląda dobrze. Powiedział.

- Dziękuję.-  Mia powiedziała prawie śpiewając. Otoczyłam ją ramieniem i położyłam na jej policzku małe pocałunki, gdy Dom wszedł do środka. Brian podskoczył i spojrzeli na mnie.

- Prowadź bezpiecznie . -  Dom powiedział. Wyglądał na nieco zirytowanego.

- Do widzenia, Mia. - Powiedział Brian, zanim odszedł.

- Czy nie powinnaś teraz uczyć się ? - Dom syknął na Mię.

- Nie przejmuj się tym Dom, mogę sobie z tym poradzić, wiem co mam robić, okej.-  Mia powiedziała szorstko.

- Martwię się , skupiasz się na innych bezdennych rzeczach .-  powiedział Dom .

- Nie martw się o mnie , dam sobie radę sama . - Mia syknęła, zanim wyszła.

- Hej, pozwól jej trochę na więcej prywatności i swobody  Dom. -  Powiedziałam cicho idąc do niego.

- Muszę się upewnić że nie popełni błędu za który będzie płacić do końca życia .-  Powiedział podnosząc głos, podchodząc do mnie.
- Wiem.-  Powiedziałam kładąc rękę na jego klatce piersiowej.  - Ale wiem też, że bardzo się uczy i stara się jak może . Nie martw się o nią Dom, będzie w porządku. - Kontynuowałam, zanim go pocałowałam.....

Następnego dnia skończyliśmy auta i właśnie mieliśmy jazdę próbną, Brian jeździł Suprą a ja jechałam moim nowym Roadrunner, Dom jechał ze mną, wszyscy byliśmy tak podekscytowani, pojechaliśmy w stronę plaży, ścigaliśmy się nawzajem, zatrzymaliśmy się na światłach przy czarnym Ferrari.

- Co to za model. Ile wyciąga na prostej  ? - Brian zapytał .

- Więcej niż możesz sobie pozwolić, koleś , to jest Ferrari . -  powiedział zarozumiały facet .

Wszyscy obejrzeliśmy się i uśmiechnęliśmy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wszyscy obejrzeliśmy się i uśmiechnęliśmy. "

- Pokaż mu co potrafisz .-  powiedział Dom.

Światło na skrzyżowaniu zmieniło się na zielone i odjechaliśmy. Jechaliśmy ramię w ramię. Nagle przed nami stanął samochód. Musieliśmy wycofać się na bok, aby je minąć. Dom wyglądał na zaniepokojonego. Po prostu zachichotałam i mocniej nacisnęłam na pedał gazu , przejechałam przed Ferrari i wyprzedziłam samochód . Brian i ja ścigaliśmy się, dopóki nie dotarliśmy do garażu. Gdy dotarliśmy do domu, Dom podał mi kartkę papieru.

- Co to jest?-  Zapytałam zdezorientowana . "l

- To jest mapa jak dojechać do Race Wars. Jeśli chcesz wziąć udział. -  powiedział Dom i uśmiechnął się szeroko , co ja odwzajemniłam....

My New Family SERIAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz