Paulina i Kuba, trochę inna...moja historia •ZAKOŃCZONE•

34. Ja tego nie chciałem

Rozdział zawiera słowa niecenzuralne(ale jest ich mało)
*Time skip*
*3 dni później*
*Paulina*
-Paulina...powiedz. Co się stało?
-Nic...
-Coś z Kubą? Jak on ci coś zrobił do mu pójdę przy*ebać!
-Nie, zostaw go.
-Idź z nim pogadać. Wybacz mu. Daj mu ostatnią szansę, a jak ją zaprzepaści to go olej.
-Dobra ale...jeszcze nie teraz.
-Rozmawiałem z jego matką on żyć bez ciebie nie może. Podobno ostatnio nawet se nogę...? Chyba tak, no w każdym razie coś se złamał i będzie przez tydzień lub dwa w szpitalu.
CO?! Mój Kubuś jest w szpitalu? Muszę do niego jechać!
-Dobra Patryk ja...muszę...jechać do Karoliny. Wrócę za parę godzin.
-Jedziesz do Kuby do szpitala, prawda?
-Może...
*Time skip*
*15 minut później//szpital*
*Kuba*
Boże co ja zrobiłem! Z miłości do Pauli złamałem se nogę. Japie*dole...
Yyy...czy to nie...
-Paulinka? Co ty tu robisz?
-Jak tylko się dowiedziałam, że coś se złamałaś bo nie wytrzymałeś beze mnie to od razu przyjechałam jełopie.
-Paulina ja...przepraszam. Ja tego nie chciałem. Wybaczysz mi?
-No nie wiem nie wiem...
Patrz i su*a się jeszcze śmieje!
-Paulina półtora tygodnia za tobą chodzę i cie przepraszam, a ty mnie olewasz. Proszę daj mi....którąś tam... szansę.
-No dobrze.
Pocałowałem ją i tak Paulina siedziała u mnie w sali do 23.45. Potem poszła a ja...
Elo mordo! Przepraszam, że nie pojawia się rozdział ale oddałam telefon do naprawy i dopiero wczoraj (22.04.18r.)przyszedł. Jak wam się podobał rozdział to zostawcie ⭐!!! ZA WSZYSTKIE BŁĘDY ORTOGRAFICZNE I INTERPUNKCYJNE PRZEPRASZAM!
Życzę miłego czytania!
KittyBella12