CZYTASZ=KOMENTUJESZ/GWIAZDKUJESZ
Abby pov.
Rano obudziłam się czując jak mnie wszystko boli. Usiadłam i zobaczyłam, że nie ma Ashtona już w łóżku. Zagryzłam wargę, czując że dalej mam obrożę na szyi. Odpięłam ją i schowałam pod łóżkiem. Wolałam by żadne z dzieci nie znalazłam tego.
Wstałam, owijając się jakkolwiek kołdrą. Nie wiedziałam co robią dzieciaki, czy żadne z niech nie wejdzie czy nie zostanę zobaczona przez nich nago. Dlatego musiałam jakkolwiek się zakryć. Widać kołdra jest zawsze dobra.
Wyciągnęłam z szafy zwykłą czarną koszulkę z większym dekoltem i leginsy. Do tego wzięłam też czarną bieliznę i poszłam w stronę łazienki. Cieszyłam się, że zgodziłam się by Ash zrobił osobną tylko dla nas. Zostawiłam kołdrę na ziemi przed drzwiami do łazienki i szybko weszłam do środka. Zostawiłam rzeczy na pralce i weszłam pod prysznic. Myjąc się liczyłam ile Ashton zrobił mi malinek. Mimo, że był stary dalej uwielbiam mi to robić. Naliczyłam dziesięć, a nie widziałam jeszcze pleców. Zaśmiałam się na to cicho.
- Mamo...- Wyjrzałam szybko spod prysznica i zobaczyłam Alice w drzwiach.
- Poczekaj.- Westchnęłam ale tak by nie słyszała. Zamknęłam dokładnie drzwiczki i umyłam się szybko. Wyszłam, wytarłam się i ubrałam. Upewniłam się, że nie mam żadnego śladu po nocnych zabawach i wyszłam z łazienki. Zauważyłam, że Alice siedzi na łóżku, które było zaścielone i zakryte kocem.
- Coś się stało skarbie?- Otworzyłam okno i dopiero usiadłam koło niej. Była blada i jakby zmartwiona.
- Chyba mam problem.- Westchnęła. Popatrzyłam na nią uważnie, nie rozumiejąc o co chodzi.
- Jaki?- Zapytałam i zaniemówiłam.
--------------------------------------
Gdzie moje detektywy?!
Dzień dobry/Dobranoc <3
M. <3
P.S. ZAPRASZAM WAS DO CZYTANIA INNYCH MOICH OPOWIADAŃ!
YOU ARE READING
💢Irwin's family
FanfictionOstatnia część " Nuudy.pl// 5 SOS" " Przypomnij sobie " " To wszystko zmienia... " Co się dzieje w domu Ashtona i Abby? Możecie się przekonać