~17~

90 7 0
                                    

*Yoongi*

Jestem w czarnej dupie i to dosłownie nadal stoję w tym przeklętym pokoju całkiem nagi a Jin patrzy się na mnie jak na jakiś okaz w zoo.

-J-Jin hyung czy mógłbyś wyjść z pokoju, bo chciałbym się ubrać?

-O-oh...wybacz!-Pisnął i uciekł

Ciekawe czy gdybym do niego podszedł a on by nie uciekł doszłoby do czegoś więcej?

Szybko poszukałem ubrań i poszedłem do studia w dormie, w ciszy tworzyłem.

Po jakimś czasie kiedy już przysypiałem do studia wszedł Jin. Stanął w progu i spytał:

-Y-Yoongi może choć już spać. To nie zdrowo ciągle tak pracować. Musisz odpocząć.-Podszedł do mnie i uśmiechnął się sennie.

-Już idę hyung. Ty też powinieneś już iść spać.

-Mhm-ziewnął- Chodźmy spać.

Wyszliśmy. Ja jeszcze poszedłem pod szybki prysznic, bo Jin był już widocznie gdyż przyszedł w koszulce, którą ostatnio wziął od swojego ojca. Miał naprawdę sporo tych koszulek i uwielbia w nich spać. Chciałbym żeby kiedyś i moją tak założył...

*J-Hope*

Rano wstałem i szybko podszedłem do mojej szafy. Wyciągnąłem stamtąd pieniądze które były na kwiaty i pognałem na dół i szybko pobiegłem do kwiaciarni, w której zamówiłem duży bukiet kwiatów (aut. Nie lubię kwiatów więc się na nich nie znam) zapłaciłem za nie i poszedłem w sumie to znów biegłem ale tym razem do dormu. Wbiegłem do dormu jak burza ale nie widząc żywej duszy wszedłem do kuchni wziąłem czekoladę którą kupiłem dzień wcześniej z przyczepionym napisem ~Dla Taesia~. Poszedłem do mojej i Tae sypialni i stanąłem przed łóżkiem.

-V?-Szturchnąłem go lekko w ramie by ten się przebudził.

-Hoseok?-Mruknął i otworzył oczy

-T-to dla ciebie.- Powiedziałem i wręczyłem mu smakołyk i kwiaty.

-S-są piękne Hobi.-Wskoczył w moje ramiona!-Dziękuje!

-Muszę się o ciebie starać mój słodki.-Szepnąłem

-Oby tak dalej Hosiu.-Zaśmiał się i pocałował mój policzek zaraz uciekając z pokoju po wazon z wodą.

Cieszę się, że mnie nie odtrącił.

*Jimin*

Obudziłem się kiedy poczułem coś na sobie. Otworzyłem oczy i zobaczyłem Kooka zaspanego w kij a do tego przecierał oczka. Wziąłem jego rękę w swoją i cmoknąłem jej wierzch.

-Nie trzyj swoich patrzałek, bo będą cię szczypać maleńki.

-Mhm. Jestem głodny...

-Tak? A co by chciało moje kochanie?

-Mleczko! I kaszkę truskawkową tą co ostatnio kupiliśmy!

-Dobrze...-spojrzałem na niego z lekka zdziwiony, bo zachowywał się jak dziecko...-Jungkookie dobrze się czujesz kwiatuszku?

-Tak! Chce kaszkę tatusiu!-Dobra zgłupiałem czyżby to było to na co wygląda?

-Dobrze mały to ty tu zostań a ja pójdę ci zrobić kaszkę.

-Tak!

Wyszedłem i zszedłem na dół. W kuchni zobaczyłem Jina. Postanowiłem porozmawiać z nim o tym co się dzieje z Kookiem.

-Dzień dobry.-Przywitałem się uśmiechnięty

-O Chim dzień dobry! Już wstałeś?

-Jungkookie mnie obudził...

-Coś się stało?-Spytał zmartwiony

-Tak jakby...Jin Kookie zachowuje się jak 5-latek...

-Oh...wiesz...nie wiem jak to wyjaśnić może to być po prostu gra z jego strony...Age play? Może...po prostu potrzebuje poczuć się dzieckiem. A może jeszcze to być przez wypadek? Mam nadzieje, że nie i do jutra mu przejdzie...-nie słuchałem całości zbyt dokładnie Age play o tym myślałem czy o to? Jeśli tak to będzie ciekawie...

Zrobiłem kaszkę i mleczko dla króliczka i poszedłem z tym na górę by mógł w spokoju zjeść swoje śniadanko. Przynajmniej chce jeść... Wszedłem do pokoju i zauważyłem Kookisia bawiącego się jakimś pluszakiem na łóżku. Taki uroczy króliczek.

-Skarbie mam dla ciebie śniadanko.

-Jedzonko!

-Tylko powolutku, bo jest jeszcze gorące.

-Tatusiu a nakarmisz mnie?-Zapytał patrząc na mnie proszącymi oczkami.

-Pewnie dziecinko.-Usiadłem wziąłem Kooka na kolana a tackę położyłem na jego kolankach którą zaczął trzymać łapkami. Był tak cholernie słodki i niewinny...-Otwórz buźkę słodki maknae.-Był posłuszny więc nie było żadnych problemów przy karmieniu go.-Kocham cię mały...

-Ja ciebie też Jimin.-Uśmiechnął się i lekko mnie pocałował, jednak ja zaraz pogłębiłem pocałunek. Idealnie...

***

Możecie mnie zabić :) Cóż mam nadzieje że rozdziały będą pokazywać się częściej. Do tej pory pisałam na komputerze, ale spróbuje pisać też na komórce co wiąże się z ful błędami ale (!) będę potem te rozdziały do worda wrzucać i obrabiać więc będzie wtedy mniej błędów :) Dobrego dnia/nocy

Dobranoc/Dzień dobry :)

Życie z dormu wzięte.|JikookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz