Odeszłem od drzwi udałem się do salonu i usiadłem na kanapie. Tord nadal nie wychodził z pokoju. Postanowiłem go poszukać więc wyszłam z domu szłem prze park i zauważyłem... torda siedzącego na ławce. Nie było zbyt ciepło bo zaczął padać deszcz, no to fajnie.
- zimno ci -powiedziałem do torda widząc, że się trzęsie.
- trochę.
Dałem mu bluzę którą wyciągnąłem z plecaka. Nie pytajcie po co mi ona, po prostu lubię bluzy torda hehe. Mi robiło się bardzo zimno ale trudno. Tord wstał i wziął mnie na ręce, ja się wtuliłem i zasnąłem.
Obudziłem się na łóżku. Było bardzo zimno mimo tego, że byłem przykryty kołdrą i kocem.
- o hej... chcesz herbatę? - spytał czule tord.
- Nie dziękuję - wtóliłem się w kołdrę.
- jak się czujesz?
- dobrze tylko jeszcze mi trochę zimno ale wytrzymam.
- okej, tom bo wiesz znalazłem sobie pracę w firmie - mówił Tord, wydawał się być smutny.
- to fajnie a czemu jesteś smutny z tego powodu? - zacząłem mu się przyglądać
- eh... będę dużo pracować i dzisiaj mam nocke więc nie będzie mnie do 7 dasz rade?
- no okej... dam rade - również posmutniałem.
- ale o 7 jutro będę spokojnie - pocałował mnie w czoło - okej to dobranoc tom do jutra.
- czekaj, idziesz teraz? Przecież jest trzynasta - spojrzałem ma zegarek - dokładniej dwunasta pięćdziesiąt sześć.
- niestety - ubrał garnitur i wyszedł.
- no super - powiedziałem sam do siebie.
Paula i Patryka nie było, wyjechali do Norwegii więc mam wolny dom. Usiadłem w salonie na kanapie i zacząłem grać na gitarze. Potem położyłem się i tak leżałem do pietnastej.
Wstałem i wyszłem z domu, uznałem, że dobrym pomysłem będzie pójście do parku.
Gdy siedziałem w parku obserwowałem różne zwierzęta i rośliny.
***
Około godziny dwudziestej wróciłem do domu. Ktoś pukał do drzwi nie wiedziałem o co chodzi, podeszłam i otworzyłem.
- dzień dobry mamy nakaz zabicia pana - mówił to jakiś mężczyzna w kominiarce.
- Co?!
Oni wyjeli broń i zaczęli we mnie strzelać. Widziałem ciemność w sumie to nic nie widziałem....
Obudziłem się z krzykiem w swoim pokoju. To był sen? To wszystko to sen? Nie byłem z tordem... nic takiego się nie wydarzyło?! Próbowałem wyrównać oddech. Usłyszałem jak otwierają się drzwi i ujżałem...
DZISIAJ WRZUCĘ 2 ROZDZIAŁY BO MOJA WENA MNIE NIE OPUSZCZA
CZYTASZ
Chłopak z plakatu [TomxTord]
FanficTom - czternastoletni chłopak. mieszkał w Londynie ale gdy dowiedział się, że ma trafić ponownie do domu dziecka postanowił wyjechać do Polski. mieszka z bratem. jest gejem. Tord - pietnastoletni chłopak. mieszkał w Norwegii dlatego ma akcent. miesz...