24.

167 11 6
                                    


- ukeś chodź - krzyknął Tord z pokoju.

- A...ale j....ja nie chce - zacząłem bardziej płakać.

- oj kotku no chodz

- j...juz - przyszlem do niego.

- nom i wiesz co robić - uśmiechnoł się mile.

- T...tord j...ja naprawdę nie chce t...to boli - zacząłem płakać.

- oj tam poboli i przestanie no weź tylko 20 minutek i juz.

- T...tord nie - pojrzałem na niego. W końcu musze mu się postawić.

- co ty powiedziałeś? - spojrzał na mnie zdziwiony.

- wiem, że uslyszales... t...ty mnie do tego zmuszają to już jest gwałt... dla mnie to nie jest przyjemne robimy to co 2 dni... nie możemy zrobić sobie 2 tygodnie przerwy?

- o nie nie... żadnej przerwy

- d...dlaczego!! - zacząłem bardziej płakać.

- bo tak, no juz rozbieraj sie i sie kladz a jak się tobą zajmę.

- eh... - zrobiłem to o co mnie poprosił w sumie to mi kazał, i znowu zaczął mi to robić - Aaał! P...przestań j...juz.

- dopiero zacząłem - zaczoł poruszać się szybciej i głębiej.

- AAA TORD!! - zacząłem piszczec.

- Oj cichutko - poruszał się jeszcze szybciej i mocniej.

- N...NIENAWIDZĘ CIE! - zacząłem płakać jak nigdy, nie mogłem wytrzymać boli zacząłem go bij i kopać, miałem dość.

- c...co? - przestał.

- ROBISZ MI T...TO CIĄGLEA to mnie juz boli!!! - krzyczalem na niego.

- um... t..tom uspokuj się - zaczoł to robić.

- przestan!! To boli!!! Ja nie chce !! - zacząłem się wyrywać.

- eh... - przestał, ubrał się i mnie przytulił.

- Nie! - odepchnołem go i się ubrałem.

- proszę tom...

- zostaw mnie! - nie mogłem wstać za bardzo bolało - Aał!

- Tom... przepraszam kotku mój mały słodki - przytulił mnie.

- n...nie rób mi tak - przytuliłem go.

- eh.. to... co 3 dni? - spojrzał na mnie.

- Nie!

- dobra... 4 dni?

- Tord! Co 2 miesiące!! - zaczęły znów mi lecieć lzy nie wierze on bez tego nie może żyć.

- ... - zaniemowil.

- eh... Dora 2 tygodnie

- no okej - pocałował mnie - przepraszam.

- eh... okej kocham cie.

- ja ciebie też ukesiu - zaśmiał się.

- eh...

- no cio?

-ni cio - spojrzałem na niego i się uśmiechnolem.

- okej... to wszystko mamy załatwione na konkurs.

- no

- idziemy spać? - zaproponował tord.

- taaak tylko o tym marze! - rzuciłem się na łóżko

- okej - zaśmiał się Tord.

Oboje lezelismy wtuleni w siebie, nawet nie wiem kiedy odpłynąłem w krainę geji, tęczy i słodyczy.

Chłopak z plakatu [TomxTord]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz