dzień dobry - przyszedł lekarz.
- A dobry? - zaśmiałem się.
- dla Pana nie zbyt
- y.. dlaczego - zdziwiłem się
- ma Pan - spojrzał w kartę i patrzył w nią ciągle
- co mam?!
- ma Pan raka... - gdy lekarz to powiedział zamurowało mnie.
- n...nie to nie możliwe - zaczęły mi lecieć łzy
- niestety ale to jest prawda - powiedział lekarz i wyszedł.
Siedziałem i płakałem przez jakieś dwadzieścia minut gdy nagle usłyszałem dźwięk otwierania się drzwi a w ich progu stanął tord.
- skarbie co się stało? - spytał zmartwiony tord.
- eh... - Nie chciałem mu mówić bo bałem się jego reakcji.
- no śmiało powiedz - mówił to tak bardzo troskliwym głosem.
- blagam nie zostawiaj mnie - znowu zacząłem płakać.
- nigdy cię nie zostawię kotku mój, nawet jak byś był na coś chory.
No to teraz to już mi tak powiedział... no ale w końcu i tak musze mu to powiedzieć - mam raka... - spojrzałem na niego.
- c...co? - zrobił niezrozumiałą minę.
- mam raka... - powtórzyłem.
- o Jezu... - zauważyłem jak leciały mu łzy - nie proszę... dlaczego ty?
- Tord...
- tak - mówił zaplakany.
- bóg tak chciał... - zawsze byłem ateistą a tu z takim tekstem wyskoczyła nie wiem z kąd mi się to wzięło.
- eh... ja cie kocham blagam nie umieraj
- Tord, tez cie kocham ale nie mogę ci gwarantować ze nie umrę - przytuliłem go.
- ja wiem - przytulił mnie tak mocno, że aż sygnałem z bólu - ow sorka
- ok ale nie przytulaj mnie tak mocno - zaśmiałem się - bo mnie połamiesz
- no okej okej - śmiał się razem ze mną.
** Dwa miesiące potem w domu**
Nic nie jem i nie pije, po prostu nie mam siły, zwykłe powiedzenie " hej tord jak tam" sprawia mi trudność nie wiem dlaczego.
Tord się mną mega dobrze opiekuje, wstaje w nocy, żeby dać mi leki... ciągle robi co ja chce a tak się składa że dzisiaj mamy wigilię i przyjeżdża rodzina torda i mój kuzyn. Zacząłem myśleć, gdy nagle przerwał mi myślenie dzwonek do drzwi
- otworzysz skarbie? - Tord siedział w kuchni i wszystko przygotowywał
- tak -powiedziałme i ledwo doczytałem się do drzwi. Gdy je otworzyłem widok który tam zastałem zamurował mnie a stał tam bowiem...
CZYTASZ
Chłopak z plakatu [TomxTord]
FanficTom - czternastoletni chłopak. mieszkał w Londynie ale gdy dowiedział się, że ma trafić ponownie do domu dziecka postanowił wyjechać do Polski. mieszka z bratem. jest gejem. Tord - pietnastoletni chłopak. mieszkał w Norwegii dlatego ma akcent. miesz...