Bruce:
Bruce: czadowskie okulary, Tony
Tony: dzięki, bro
Bruce: gdzie kupiłeś?
Tony: sam je zrobiłem lol
Natasha: elegancko 👌🏻
Steve: też takie chcę
Tony: zrobić ci?
Tony: mam dzisiaj dzień dobroci dla zwierząt, więc korzystaj
Peterek: wyglądają mega!
Stephen: czekaj Bruce
Stephen: skąd masz zdjęcie Tony'ego?
Bruce: zrobiłem mu?
Bruce: i uprzedzając twoje kolejne pytanie, mieszkam u Tony'ego, więc tak, spędzam z nim czas
Bruce: ale kocham Nat, nie martw się
Stephen: ...
Stephen: nie wiem o co ci chodzi
Stephen: o nic nie pytałem
Bruce: to twoje 'skąd masz zdjęcie Tony'ego' mówi wszystko
Natasha: doktorek jest zazdrosny?
Natasha: też cię kocham, Bruce ❤️
Stephen: o co wam chodzi?
Stephen: po prostu zapytałem
Stephen: z ciekawości
Natasha: z zazdrości*
Tony: czy wy myślicie że ja i doktorek-
Natasha: dokładnie
Tony: ee nie
Tony: jesteśmy tylko dobrymi kumplami, Nat
Stephen: no właśnie
Clint: a to wasze cimcirimci za barem?
Natasha: Clint zawsze wie kiedy wejść
Clint: wiadomka
Tony: nie było żadnego cimcirimci barabara szubudubu czy jak jeszcze to nazwiesz, Clint
Clint: ja wiem swoje
Natasha: GRUPA, ZBIERAĆ SIĘ
Natasha: kto shippuje Starka z doktorkiem, łapa w górę
Steve: shippuje, czyli?
Natasha: Clint wytłumacz, bo ja nie mam do niego cierpliwości
Clint: jak to napisać, żeby twój mózg to zrozumiał
Clint: shippuje się dwie osoby, którym się hm kibicuje? w sensie rozumiesz, chce się, żeby byli razem, a kiedy już są, to ma się fangirl i takie tam
Steve: ok, mniej więcej rozumiem
Natasha: ŁAPSKA W GÓRĘ
Clint: 🙋🏻♀️
Natasha: 🙋🏻♀️
Steve: to ja też mogę 🙋🏻♀️
Bucky: 🖕🏻
Natasha: Barnes.
Bucky: Romanoff.
Bruce: shippuje! 🙋🏻♀️
Wanda: 🙋🏻♀️
Peterek: 🙋🏻♀️
Tony: i ty, synu, przeciwko mnie?
Tony: Peter*
Peterek: tak!
Groot: jestem Groot
Natasha: tłumacz, please
Peter: jest na tak
Sam: mogę shippować w sumie 🙋🏻♀️
T'Challa: 🙋🏻♀️
Shuri: 🙋🏻♀️
Natasha: no i prawialnie
Natasha: mądrzy z was ludzie
Clint: macie specjalne miejsce w moim serduszku
Natasha: teraz tylko trzeba wymyślić im ship name!
Clint: będę myślał
Peterek: pomogę!
Tony: Peter?
Peterek: tak, panie Stark?
Tony: wydziedziczam cię.