-Kasi~ - powiedziałam cicho do mojego przyjaciela z ławki
-Hm? Co tam?-spojrzał się na mnie
-Lubisz mnie Kasi?- spytałam
-Tak - uśmiechnął się zarumieniony
Od razu po tym zadzwonił dzwonek i zaczęła się lekcjaTime Skip
Jak zawsze po szkole siedzę z Kakashim przy kwitnącej wiśni.
Na niebie widnieją chmury , dość ciemne, ale nie pada, więc dobrze..
-Kasi, jak myślisz, będzie padać?- spojrzałam w stronę ciemnych chmur
-Możliwe, jak coś to poprostu stąd pójdziemy...- dalej czytał książkę
-Ładnie tu- powiedziałam krótko patrząc jak wiatr zrywa różowe płatki wiśni i miota nimi w tą i spowrotem.
-Tak- nadal nie odrywał wzroku z książki.
-Kasi!- krzyknęłam
-Hm? -spojrzał na mnie kątem oka.
- Przestań już czytać tą książkę dla dorosłych i potrenuj ze mną!!!-wyreałam książkę z jego dłoni i odskoczyła do tyłu
-[T.I]Oddaj mi ją...- wystawił rękę po swoją własność.
- Jeżeli mnie pokonasz...- powiedziałam i schowałam jego książkę do kieszeni.
-Jak chcesz...Walczyłam z nim dość długo, ponieważ coraz bardziej dorównuje mu siłą... Ale nadal nie jestem aż tak dobra jak on. Zawsze chciałam mu pokazać że jestem lepsza, ale ... Nie potrafię go pokonać, chciałam pokazać jak używam Sharinganów ale nie potrafię ich kontrolować.
Wygrał... Znowu...
-Musisz jeszcze poćwiczyć- uśmiechnął się i pomógł mi wstać.
-Obiecuje ci że jeszcze cię pokonam!-krzyknełam10 Lat później
Pov.Kakashi
-Kim jesteś!? -krzyknąłem omijając szybkie ruchy kobiety
Nie wiem kim jest. Jak to możliwe że jest aż tak szybka?! Nawet nie zauważyłam kiedy się pojawiła.
Kobieta jakby się nie męczyła... Jak ona to robi, ale nic... Muszę ją pokonać. Odsłoniła oko wtem kobieta także pokazała swojego asa w rękawie. Uchiha...- Odpowiesz mi wkońcu kim jesteś?- krzyknąłem atakując ją od tyłu.
-Oj Kakashi... Obiecałam ci to- zaśmiała się po czym uderzyłem twarzą w ziemię
Leżałem na plecach, on przyparła moje nadgarstki mocno do ziemi i ... Usiadła na mnie..(?)
-Haha wygrałam-zaśmiała się po czym zsunęła czarną maskę z twarzy , wtem jej twarz znalazła się milimetry od mojej twarzy...
Nagle kobieta zsunęła moją maskę, chciałem ją powstrzymać, ale nie miałem kompletnie jak.
Wtem ona pocałowała mnie, bardzo czułe, czemu?!
-Kasi, naprawdę mnie nie poznałeś?- zdziwiła się
Zaraz... Kasi? Nie wierzę...
-[T.I]?! To ty?!-zesztywniałem
Ona wtedy odeszła, byłem pewny że zniknęła, że nie wróci, że ją straciłem..
Ona wróciła .
-Kasi... Jak mogłabym cię zostawić... Kocham cię - zaśmiała się i mnie przytuliła
-Tęskniłem- powiedziałem i oddałem przytulenie

CZYTASZ
One Shoty z Anime i nie tylko...
FanfictionChcecie coś zamówić? wejdźcie w zakładkę ZAMÓWIENIA OTWARTĘ i zostawcie kometarz.