#W tym opowiadaniu Elaine nie istnieje #
[T.I]- twoje imię
-Ban!!!! Wstawaj Ban!!!- próbowałam obudzić śpiącego mężczyznę
-[Zdrobnienie twojego imienia] jeszcze chwilkę~~ - powiedział zaspany i bardziej wtulił się w białą poduszkę
-Ban, proszę cię wstawaj, sam chciałeś abym cię obudziła
-Ugh.. niby tak...., idź jak miałaś z Elizabeth, a ja zaraz wstanę-przeciągnął się ziewając
-Na pewno?-uśmiechnęłam się
-Tak- powiedział krótko a ja wyszłam z pokoju.
-Eli, idziemy?- uśmiechnęłam się do białowłosej po czym wyszłam z karczmy.
-Dziewczyny chodźmy, po sklepy zamkną haha- powiedziała olbrzymka w ludzkich rozmiarach
#W Wiosce#
Chodziłyśmy po różnych targowiskach,sklepach i stoiskach, aby dokupić wszystkie potrzebne rzeczy na dzisiejszą kolację. Dziś chcemy uczcić to że w końcu jesteśmy wszyscy razem. Znaczy ja jestem tu odkąd Ban mnie wskrzesił, odkąd ostatni raz go widziałam te wszystkie lata spędziłam sama w zaświatach, ale cieszę się że jestem tu z nimi, z nim...
-Dziewczyny usiądźmy choć na chwilę , proszę.....- powiedziała zmęczona Diane
-Dobrze- powiedziałam i usiadłyśmy na kamiennym murku
-[T.I] jak układa ci się z Banem tak wogole?
-Ymm... dobrze
- A kiedy masz zamiar powiedzieć mu co czujesz, co?- przybliżyła się zaciekawiona
-Że c c co??? - na samą myśl o tym zrobiłam się cała czerwona
-Eh nie musisz kłamać T.I już wszyscy to wiedzą, widać że jesteście w sobie zakochani
-Jjj jak to wszyscy?!!?- zrobiłam się jeszcze bardziej czerwona niż byłam
-Normalnie haha- zaśmiała się być
-Ban też? On też to wie?- dopytywałam zestresowana
-Wydaje mi się ze chyba tak ale sama nie wiem, lecz sądzę ze on na pewno jest w tobie zakochany- uśmiechnęła się brązowowłosa - nawet nie masz pojęcia ile poświęcił aby znaleźć sposób aby cię przywrócić do życia, cały czas mówił jak bardzo pragnie cię znów mieć przy sobie, prawda Eli?- spojrzała na księżniczkę
-Tak, to prawda- uśmiechnęła się w moją stronę
-Dobra! zbieramy się już powinnyśmy być w karczmie! Chodźcie!
#W Karczmie#
Wszyscy rozmawiali śmiali się jedli i pili, no jak zawsze....
Ja natomiast siedziałam obok Bana który popijał swoje ukochane piwo i zastanawiałam sie nad tym co powiedziała mi dziś Diane
-Ne..[T.I], nad czym tak myślisz?-pomachał mi dłonią przed twarzą, wybudzając mnie z transu
-Ymm.. nad niczym..-powiedziałam krótko
Natomiast on patrzył na mnie jeszcze chwilę po czym wypuścił ze swoich ust powietrze
-Chodź...- powiedział i ruszył w stronę swojego pokoju
Gdy weszłam mężczyzna zamknął drzwi za mną, a ja usiadłam na łóżku i wpatrywałam się jego kolejnym czynnością. Ban ukucnął tuż przede mną i spojrzał mi prosto w oczy, ja natomiast zrobiłam się cała czerwona.
-[T.I] tęskniłem za tobą, bardzo. Nie wierzę że tu jesteś. Może od kiedy cię wskrzesiłem minął już tydzień, to nie moge uwierzyć sam sobie że aż tyle się powstrzymywałem.
-Ban, ale przed czym się powstrzymywałeś?-spojrzałam na niego niepewnie
-Bardzo cię Kocham [T.I]- powiedział po czym złączył nasze usta w czułym i długim pocałunku

CZYTASZ
One Shoty z Anime i nie tylko...
FanficChcecie coś zamówić? wejdźcie w zakładkę ZAMÓWIENIA OTWARTĘ i zostawcie kometarz.