5.Loki Laevatein- impreza

258 8 0
                                    


-[Apollo]-(imię), na ziemi jest świetnie!!!!

-[Ja]-Cieszę się, że ci się tu podoba.-uśmiechnęłam się

-[Apollo]-Może zrobimy wieczorem coś aby uczcić to, że jesteśmy tu już miesiąc????

-[Ja]-Może być fajnie- zaśmiałam się

-[Tostsuka]-Zrobimy imprezę!- zaśmiał się z dumą

-[Hades]-W ogrodzie, wtedy jest moment spadania gwiazd- powiedział ciszej

-[Baldur]-Dobrze, niech każdy coś przygotuje, co wy na to?

-[Apollo]-Ja i Hades zajmiemy się wystrojem nie wujaszku?-położył rękę na jego ramieniu

-[Tostsuka]-To ja i Tsukito zajmiemy się muzyką

-[Dionysus]-Ja zajmę się napojami -zaśmiał się

-[Baldur]-Ja i Thor zajmiemy się oświetleniem, prawda?

-[Thor]-Tak.-powiedział krótko

-[Ja]-Dobrze czyli ja pójdę po mięsko na grilla.

-[Loki]-Co to to nie, ja znam się lepiej na grillu niż ty.

-[Apollo]-No to załatwione, Loki idziesz z (imię)!!!- pokazał na was palcem

-[Loki]-Że co?!?-odskoczył do tyłu-dlaczego?

-[Tostsuka]-A trafisz do sklepu? Sam?-spojrzał na niego z szyderczym uśmiechem

-[Loki]-No dobra-powiedział z obojętnością

***

Wszyscy się rozeszli a ty i Loki poszliście do sklepu.

-[Ja]-Loki, ja pójdę po koszyk-poszłaś i zostawiłas go 

Gdy wróciłaś z koszykiem Lokiego już nie było.

-[JA]-Loki-kun? Gdzie jesteś?

-[Loki]-Buuuuu!!!!!-wyskoczył z za regału. a ty omało nie dostałaś zawału

-[Ja]-Loki!!!! Nie rób tak!!-wkurzyłaś się

-[Loki]-Bo co?-zaśmiał się

-[JA]-Chodźmy muszę wziąć sól

-[Loki]-Ja ją znajdę-uśmiechnął się- zdziwiła cię jego nagła chęć pomocy

Loki podał ci pojemnik z napisem SÓL.

-[Ja]-Dziękuję ci Loki

-[Loki]-Chodźmy po przyprawy!!!- i pobiegł przed siebie

Co mu się dzieje?-pomyślałaś

Spojrzałaś jeszcze raz na pudełko, które wcale nie wyglądało jak to co zawsze. Otworzyłaś je i spróbowałaś na palec czy to na pewno sól . Po czym od opakowania spadła etykieta i..

-[Ja]-Loki!!!!!! Ty idioto!!! to jest pieprz !!!!-język cie piekł

-[Loki]-HAHAHHA, wiem- zaczął się śmiać po drugiej stornie półek

-[Ja]-Nie cierpie cię

-[Loki]-Jeny jeny (imię), prosze popij.- wzięłaś łyka napoju.

-[JA]-Dzięk.... AAAAAaaaaaaaaa!!!! Loki!!!!!

-[Loki]-Co znowu?-powstrzymywał się od śmiechu

-[Ja]-Loki!!!!!!- mocno się wkurzyłaś

-[Loki]-Jeny, nie lubisz oleju?- zaśmiał się

-[JA]-Uduszę cie kiedyś.- skarciłaś go wzrokiem

-[Loki]-Jestem Bogiem, zapomnij.

Ominęłaś go i  ruszyłaś w stronę działu z mięsem. Niestety nie zauważyłaś plamy z oleju, przed chwilą wylanego przez ciebie.

-[Ja]-Aaaaaa- leciałaś do tłu, ale...

Bóg cię złapał, twoje ciało spoczywało na jego rękach, a wsze twarze były blisko siebie.

-[JA]-Ja, przepraszam , nie zauważyłam i..

-[Loki]-Uważaj bardziej...-miał nadzieję w oczach

-[Ja]-Ym, dobrze.- odstawił cię.

Poszliście na dział z mięsem, wzięliście co trzeba i wróciliście do domu.

Wszystko wyglądało wspaniale, widać że chłopcy się postarali.

-[JA]-Brawo chłopcy, wszystko jest piękne- przytuliłaś ich wszystkich naraz

-[Apollo]-Chodź (imię) pokaże ci lampiony!!!- złapał cię za rękę i poprowadził

-[JA]-Apollo, pokazać ci jak puszcza się je do nieba?

-[Apollo]-Tak!!!!- podekscytował się- zróbmy tak, ustanę za tobą , a ty będziesz trzymac moje dłonie, dobrze?

-[JA]-Dobrze- zrobiliście tak

W końcu lampion poleciał do nieba, a Apollin ze szczęscia przytulił, podniósł do góry i zaczął kręcić cię dookoła.

-[JA]-Hahahha- zaśmiałas się rumieniąc się się gdy cię odstawił.

-[Ba;dur]-(imię), co sądzisz o lampkach które przyczepiliśmy na wiśnie?

-[Ja]-Wooooow, piękne..-zachwyciłaś się

-[Baldur]-Nie tak piękne jak ty - zaśmiał się pod nosem a ty się zarumieniłaś.

-[Loki]-Dobra!!!! To ja odpalam Grilla- Loki wam przerwał.

LOKI POV.

Ehhhh znowu to samo, jak w tej durnej szkole. Wszyscy kleją się do (imię). Nawet mój kochany Baldur. Ehhhh....Zawsze się rumieni przy nich,, a przy mnie jest wkurzona. Tylko dlaczego im poświęca czas a mi nie. Zarazco?!!!! Loki idioto (skarcił się w myślach, śmiesznie wyglądało jak ktoś na niego patrzył z zewnątrz). Nie myśl o niej, najważniejszy jest Balduri tylko Baldur, no i też Thor, ale nikt inny( w tym momencie spojrzał na dziewczynę, rumieniła się i śmiała podczas rozmowy z Hadesem. Nie no nie wytrzymam!!

-[Loki]-(imię)!!!!!!!! Chodź tu!!!!!- krzyknąłem, bardziej kazałem

-[Ja]-Coś się stało Loki?- podeszła do mnie zdziwiona.

-[Loki]-Ehhh... etoo... Czas na zjedzenie tego mięsa z Grilla.- podrapałem się po karku.

-[Ja]-Chłopcy, chodzcie zjeść!- zawołała innych.

Baldur był w niebo wzięty, ciągle się zachwycał smakiem mięsa zrobionego przeze mnie(Loki patrzy na Baldura i się uśmiecha). Wszyscy jedzą, Super. Ale zaraz? Czemu (imię) nie je?

-[Loki]-Ej, (imię), co z tobą?- spojrzałem na nią krzyżując ręce

-[Ja]-Nic nic- uśmiechnęła się (ahhh słodko, że co?????)

-[Loki]-Czemu nie jesz?

-[Ja]-Nie mam ochoty

-[Loki]-Jedz, nie otrujesz się- zaśmiałem się

-[JA]-Na pewno?-zdziwiło mi to pytanie, ona mi nie ufa?

-[Loki]-Robię najlepsze mięso z Grilla, jedz i nie gadaj- dałem jej talerz z potrawą, po czym ona wzięła kęs- i jak?-spytałem

-[Ja]-Przepyszne!!!!!! Loki jesteś wspaniały!!!

-[Loki]-Dziękuję, dobrze że ci smakuję-uśmiechnąłem się, a ona zarumieniła się?W końcu się doczekałem!!!!

One Shoty z Anime i nie tylko...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz