V

467 40 47
                                    

Hejo!

Kto mi zniszczy 69 folow to go zabiję XD

Polecam książki moich bff czyli:
FriskUT_TomEW
0Never0
KocinkaMeow

I przepraszam rozdział miał być przedwczoraj, ale byłam na dniach Wróblewa :P

Oki to macie kontynuację :3
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wróciłam z Davidem do bazy i zaczęłam pracę, musiałam o tym zapomnieć....

Time Skip tydzień(czyli powrót chłopaków)

Siedziałam w bazie gdy nagle do mnie zadzwonił Edd, odebrałam.

Edd-[T.i] gdzie jesteś?!

[T.i]-(jestem w T-mobile XD) W bazi.. (w bazie, a co?) to znaczy u [I.p] (imię przyjaciółki XD), a co?

Edd-czekaj co chciałaś powiedzieć

[T.i]-to nie rozmowa na telefon Edd

Edd-za ile wrócisz do domu?

[T.i]-już wracam

Edd-ok

Rozłączyłam się i zaczęłam zbierać rzeczy do domu. Po chwili już wychodziłam z bazy w stroju cywilnym. Weszłam do domu i od razu napotkało mnie pytające i żądające odpowiedzi spojrzenie Edda.
Wytłumaczyłam mu, że jestem Black Liderką i że nie jesteśmy prawdziwym rodzeństwem i wszystko co z tym związane.

Edd-ktoś o tym wiedział oprócz armii?

[T.i]-tak, Tord wiedział...

Mimowolnie posmutniałam przypomniało mi się co się stało na wycieczce. Chciało mi się płakać, ale powstrzymywałam łzy.

Edd-możesz z nim pogadać o tym(teraz chodzi już o Angelice)

[T.i]-to i tak nic nie da, bo pewnie są już razem, a ja już przestaję o tym myśleć.

Edd-okej, a i mogę powiedzieć chłopaką, że jesteś Black Liderką?

[T.i]-pewnie, mogę iść?

Edd-tak

Poszłam do swojego pokoju, szczerze to już trochę nienawidziłam Torda, przecież mnie zdradził. Zadzwoniłam do Davida.

David-słucham Liderko?

[T.i]-David, zerwij rozejm z Red Army, zaraz to podpisze, okej?

David-j...jesteś pewna!?? To jest bardzo silna armia, a niedłógo ma być wojna kolorów(czyli wojna wszystkich armii).

Szlag, zapomniałam, ale trudno.

[T.i]-I co z tego i tak jesteśmy silniejsi, teraz my jesteśmy najsilniejszą armią, Red Lider osłabił armię, bo nie przychodzi od pewnego czasu do niej.

David-dobrze zerwę rozejm, ale ty musisz napisać list

[T.i]-dobrze zaraz będę

Rozłączyłam się i poszłam na dół. Na kanapie siedział Edd z Mattem(autokorekta zamieniła mi na martwym ;-;) i Tomem. Zapewnię mówił im, że jestem liderką. Zauważyli mnie jak kierowałam się do drzwi.

Edd-gdzie idziesz?

[T.i]-do armii

Tom-a od kiedy dziewczyna jest niby liderką!?? Ty umiesz wogóle zarządzać tą armią?

[T.i]-nie jest podzielone jakiej płci na być lider i Black army jest najsilniejsza armia jakbyś nie wiedział.

Poszłam do bazy i napisałam list, nie chciałam się rozpisywać napisałam, że zrywam rozejm z oczywistych dla niego przyczyn. Podpisałam się i podałam list Davidowi.

David-jesteś tego pewna?

[T.i]-tak i nie pytaj więcej wiem, że to może trochę naszą armię osłabić, ale i tak Red Army bardziej ucierpi.

David-okej, a innymi liderami się też zajmiesz?

[T.i]-mam tu każdego teczkę i każda ma maksymalną ilość wiadomości, a teraz wyślij ten list

David poszedł wysłać list, a ja piłam kawę i przeglądałam teczki liderów przejrzałam już White Lidera, Red Lidera(nwm po co XD), Green Lidera, Yellow Lidera, Purple Lidera i teraz brałam już ostatnią czyli Pink Liderki, wiedzialam, że jest dziewczyna gdy otworzyłam teczkę zatkało mnie było. Napisane Angelica Wilson(takie ma nazwisko) i było JEJ zdjęcie.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No i co wam tu opisywać?

Nuda i tyle z nudów rozdział pisze i więc nie mam co się rozpisywać...

553 słowa

I

Bajo

~CharaDreemurUT

Kocham cię ponad życie [Tord x reader] {Zakończone} Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz