IV

462 42 84
                                    

Okej, więc...JESTEM W NIEMCZECH😀

Niestety jeszcze nie znalazłam 😞

ale znajde, taką mam nadzieje

macie kontynuacje
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Kiedy weszliśmy do domu poszłam do kuchni po chrupki zobaczyłam przez okno coś przez co poczułam, że coś we mnie pękło...

Tord i Angelica się całowali(woooa zgadliście) i to nie był taki pocałunek, który by celowo zrobiła Angelica. Ona miała swoje ręce na jego szyi, a on na jej biodrach. Nogi się podemną ugieły i w oczach miałam łzy. Wybiegłam z kuchni do pokoju, miałam gdzieś, że zrobiłam hałas prawie wywracając krzesło. Wbiegłam do pokoju i zakluczyłam drzwi, zaczełam się zsuwać wzdłóż nich, podciągnełam kolana pod brodę i schowałam w to głowe. Po chwili usłyszałam, że ktoś chce otworzyć drzwi.

Pov. Tord

Wchodziłem ostatni do domu, chciałem się pożegnać z Angelicą, w pewnym momencie mnie pocałowała, ale ja ją odepchłem

Tord-co ty robisz, mam dziewczynę?!

Angelica-to dlaczego miała cię gdzieś przez całą wycieczkę? i przecież ona nie widzi

Tord-...

Angelica znowu mnie pocałowała, nie wiem dlaczego, ale ona mnie pociągała i bardziej interesowała niż [T.i], więc położyłem swoje dłonie na jej biodrach, a ona swoje ręce na mojej szyi, chwile później usłyszałem dźwięk z kuchni jakby ktoś wybiegł bardzo szybko, ale kto i p...(po co?)..[T.i]...no nie...oderwałem się od Angeliki

Tord-muszę iść, pa

Angelika-pa

Pov. Angelika

Pożegnałam się z Tordem czy inaczej Red Liderem. Widać, że moja misja idzie dobrze, jestem pewna, że całe to zdarzenie widziała [T.i] czyli Black Liderka. Jeśli plan się powiedzie, albo Red Army zostanie zniszczona, albo Black Army, slbo najlepiej obydwie. Kiedy wracałam spotkałam mojego wspólnija w całej tej sprawie.

Angelika-Witaj White Liderze

Daniel(White Lider)-Witaj Pink Liderko(zaskoczeni?)

Angelika(raz Angelica, a raz Angelika, bo raczej obydwie formy są poprawne)-plan idzie w dobrym kierunku

Daniel-to dobrze

Pov. Tord

Wszedłem do domu i od razu troche szybkim krokiem udałem się do pokoju mojego i [T.i], chciałem otwożyć, ale było zamknięte, bałem się o nią(ooo teraz sie boi, a przed chwilą się z inną całował jaki mądry XD).

Tord-[T.i] otwórz, chce to wyjaśnić

[T.i]-nie ma już czego i chyba rozumiesz, że tym pocałunkiem z nią zakończyłeś nasz związek?

Słyszałem, że płakała. Było mi jej żal i zacząłem żałować tego co zrobiłem...

Tord-rozumiem, ale chciałem się upewnić, że nic sobie nie zrobiłaś i czy mi wybaczysz...

[T.i]-może coś zrobiłam, a może nie, ale jak narazie ci tego nie wybacze

Tord-możesz otworzyć, proszę [T.i]

Pov. [T.i]

Okłamałam go,nic sobie nie zrobiłam, ale nie wiem czy zrobie, wziełam walizkę i zaczełam się pakować. Spakowałam się w jakieś 5 minut. Wyrzuciłam walizke przez okno(1 piętro 😂), podbiegłam do drzwi wyjełam klucz i przełożyłam przez dziurę dzielącą drzwi, a podłoge. Usłyszałam,że Tord od razu go wzioł, jednak ja wyskoczyłam przez okno(woaaa z 1 piętra XDDDD). Poszłam do lasu(tam gdzie sie idzie na plaże. PS:to jest przy drodze), wyjełam telefon i zadzwoniłam do Davida.

David-słucham liderko, w jakiej sprawie dzwonisz?

[T.i]-Mógłbyś po mnie przyjechać(wie gdzie są na wakacjach)?

David-a coś sie....(stało)

[T.i]-to nie temat na telefon, przyjedziesz?

David-zaraz będe

Po kilku godzinach przyjechał David, wsiadłam do auta i pojechałam z nim fo bazy po drodze opowiadając co się stało.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Kto się spodziewał, że Angelica to Pink Liderka?

Jak myślicie jak się potoczą dalej losy [T.i] i Torda?

Czy wogóle chcecie Happy End tej książki?

Jeszcze raz pozdrawiam z Niemczech

tutaj piszą kom osoby, które czytają wstępy i dopiski ^-^

od razu mówie, że dziękuje tym osobą 😋

ok toooo.....

600 słów(niema 666)

Bajo❤

~CharaDreemurUT

Kocham cię ponad życie [Tord x reader] {Zakończone} Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz