Hej przedwczoraj nie miałam czasu dlatego nie było. I na dole wytłumaczenie dlaczego nie było
UWAGA!
W tym roździale są przekleństwa!Macie kontynuacje (つ^◡^)つ (sama te emotke zrobiłam ^^ trudno sie szuka znaków...tia...nie przedłużam..)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zamarłam....ta suka jest Pink Liderką!
Jeszcze Pink Army i White Army mają rozejm...czy ona naprawde kocha Torda..i...nadal nie wierze, że Tord naprawde woli te tapeciare....dobra [T.i] spokojnie...narazie zajmij się tą pieprzoną pracą.Time Skip(dzień później)
6:53
W końcu od kilku dni wróciłam do domu nie w weekend i nie w nocy! rekord jakiś...i tak musze potadać z Tordem....Oczywiście David kazał mi wziąść urlop na tydzień...nie podoba mi się ten pomysł i to bardzo...
Weszłam do domu(111 słów XDDDD) od razu widziałam zadowolonego Edda, który sie na mnie rzucił gdy mnie zobaczył.
Edd-[T.i]!!!
[T.i]-spokojnie jutro i przez cały tydzień mnie będziesz widział, wziełam wolne
Edd-JEJ! :3333
[T.i]-okej ide na góre odpocząć
Edd-dobra
Poszłam na góre, oczywiście przechodziłam przez pokój Torda. Zamórowało mnie i moje oczy zrobiły się szklane(ooo oczy ze szkła XD) Tord i ta pierdolona suka spali razem(wiecie tak, że Angelica wtulona w tors Torda, a jego broda na jej głowie). Poszłam do mojego pokoju i sie zamknełam...Kocha ją....niby to nic, ale.....to boli....To(ooo no powiem,że nudny troche ten horror, mam lepsze XD) w tej chwili nadsobą nie panowałam, wziełam scyzoryk i zaczełam robić linie na mojej ręce z których po jakiś 2 sekundach od zrobienia zaczeła lecieć mocno krew.
Jedna
Druga
Trzecia(Elizabeth 3 rd XD)
Czwarta
Piąta
Szósta
Siódma(SEVEN!!! I 7 DUSZA Z UT!!!! no sory nie umiem zachować powagi ;-; XD)
Ósma
Dziewiąta
Dziesiąta
[...dalej...]
Byłam jak w amoku....Nie wiem ile ich(cięć) zrobiłam, skończyłam liczyć przy 1000. Spojrzałam na swoje ręce, były całe pocięte, od łokcia aż do nadgarstków(bo dalej nie, bo wiadomo zawsze sie tnie po żyłach...tia....). Podeszłam do szafy i wyjełam z niej apteczkę(WOAAAA
-KTO MA W POKOJU APTECZKE!?
-NO [T.i]! XD). Wziełam bandaż i zabandażowałam ręce. Ponieważ miałam bluzke na krótki rękaw założyłam czarną bluzę(taką jak mają chłopcy tylko czarna), idealnie zakrywała bandaż i nie było go widać. Wziełam scyzoryk i włożyłam do kieszeni(nie jest ubrudzony krwią, bo zrobiła cięcie i po 2 sekundach zaczeła lecieć krew, więc jest czysty) po czym podeszłam do lustra, przemyłam twarz i zatarłam wszelkie ślady tego, że płakałam. Po skończonej czynności spojżałam na zegarek 15:43. Zeszłam na dół do Edda. Na jakże moje nieszczęście na dole była ta lafirynda i Tord....szczerze? już chyba nienawidze ich obydwóch. Na dole był też Edd i Matt(wiadomo jak nie czytać, czyli nie EddMatt lub Edd x Matt), a za mną Tom wychodził z pokoju. Weszłam do salonu od razu Tord mnie zauważył.Tord-o.....hej [T.i] nie sądziłem, że będziesz w domu
[T.i]-hej.......wziełam wolne
Całyczas ta tapeciara trzymała Torda mocno jakby pokazywała mi, że on jest jej. Przecież jej jego nie zabiore, jak on mnie nie kocha to nie będe go odbijała jak ona, już wole umierać w środku....
Nagle do pokoju wszedł Tom z Stellą i odezwała sie An(Angelica)....Pink Liderka(rymuje sie z Sexmasterka XD)
Angelica-chcieliśmy wam powiedzieć, że...
w tym momencie wziełam szklankę z piciem, bo chciałam sie napić.
Tord-Że jesteśmy już oficjalnie parą(nie wiem co ja se swoim życiem robie)
W tym momencie o mało nie wyplułam wody. Tom i Stella gratulowali Angelice i Tordowi tak jak Edd z Mattem. Ścisnełam mocniesz szklanke i przez chwile nieuwagi szklanka pękła mi w ręce.
Angelica-[T.i] wszystko dobrze?
[T.i]-może od razu wyciągnij karabin i nas zabij, a nie sie bawisz
Angelica-o co ci chodzi?
Heh...widać, że ukrywa przerażenie i obawe, że odkryłam jej sekret...coś za późno...już wiem....
[T.i]- ty już wiesz o co chodzi Angelica, czy raczej mam mówić do ciebie Pink Liderko?
Tord-[T.i] ogarnij się!
Reszta tylko potwierdziła zdanie Torda. Wszyscy przeciwko mnie...zajebiście...
[T.i]-to czekaj chwile
miałam już iść, ale żeby ta suka nie uciekła strzeliłam w jej noge z pidtoletu(nie kurwa, bo z pluszaka), wziełam z biurka teczke Pink Liderki(kopia) i poszłam na dół. Tord opatrywał jej rane. Z tego co wiem nie ucieknie, bo będzie kulała i o to chodzi. Tord zoczaczył, że wróciłam.
Tord-POJEBAŁO CIĘ!!!?!
[T.i]- nie i patrz
Pokazałam mu teczke Pink Liderki
Tord-serio nawet podrabiasz akta(2 XDDDD)
[T.i]-skoro nikt mi nie wierzy to dobra, a i powodzenia na wojnie kolorów, przegrasz
Miałam już wyjść.
Tord-przecież mamy rozejm
[T.i]-pójdź do bazy i sprawdź czy nie masz listu, bo Paul i Patrick mogli nie zauważyć
Tord milczał.
[T.i]-to jak mówiłam powodzenia.(złowieszcza kropka XDDD)
Wyszłam z domu i pokierowałam (ooooo 777 słów, wait przegapiłam 707 T-T)się do parku,bo niestety mam to pieprzone wolne siedziałam na ławce pod drzewem i myślałam nad ostatnimi wydarzeniami...Z tego co wynika to już nikt mnie nie kocha....nikt nie jest po mojej stronie...po co ja żyje? Kiedy myślałam nagle przede mną pojawiła sie dziewczyna z krótkimi do ramion włosami koloru ciemnego bląd i brązowymi(nie piwnymi, tylko ciemny brąz) oczami ubrana była w białą bluzkę z czarnymi kropkami i krótakie jeansowe spodenki. W ręku miała telefon i całyczas coś na nim robiła.
[T.i]-kim ty jesteś?
???-nazywam sie(nie wm czy podać moje imie....) a w sumie nie powiem jestem autorką tej książki
[T.i]-a co ty robisz na tym telefonie?
Autorka-pisze waszą historię i też gram w Mystic Messenger, polecam oraz czytam książki na wattpadzie
[T.i]-a po co się zjawiłaś?
Autorka-to żebyś nie zastanawiała się nad sensem twojej egzystencji, ponieważ możesz chcieć sie zabić, a Happy End musi być....chyba....
[T.i]-jak to kurwa chyba?
Autorka-ja nie panuje nad swoją weną i co wymyśli soooo.....może być Sad End...lub Happy End....ale ja nie wiem, więc....chcesz coś wiedzieć?
[T.i]- czy zabije Angelice?
Autorka-Podsunełaś mi pomysł! Jakby co Pink Liderka będzie od wschodu, idź tam, a jąznajdziesz i może zabijesz
[T.i]-dziękiAutorka-okej idź już do domu
Autorka znikneła, a ja poszłam do domu.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Nie było roździału, boo nie miałam czasu z ppwodu zjazdu rodzinnego...tiaaaa....i zaczełam grać w Mystic Messenger....i jeździć do bff....i ogólnie czytać opowiadania na wattpadzie....wait...ou...prawie 16...PRZEGAPIŁAM CZATY!
PS:Kocham Sevena <3
1070 słów
bajo❤
~CharaDreemurUT
CZYTASZ
Kocham cię ponad życie [Tord x reader] {Zakończone}
Fanfiction[To też wymaga poprawek] Kontynuacja ,,Takie Życie...[Tord x reader]".