Haj
Macie ten specjał, ale prosze cie tez żebyś zajrzał do moich 2 innych książek czyli jedna z tego fandomu-TomTord i dróga z Undertale-Sans x Chara no i zodiaki(tak wiem reklama hyhyhyhy) okey to ja pisze,
!!!!wydarzenia nie są do obecnej sytuacji, ale najprawdopodobniej będą miały jakiś związek z fabułą!!!!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Obudziłam się rano przy biórku, pewnie zasnełam jak szyłam mój strój unicorna, no cóż, wielka liderka black army, a tu przebiera się za białego konika z różową grzywą i złotym rogiem, cóż każdy ma coś z dziecka, niektórzy mniej, a niektórzy więcej, albo tak jak ja jestem poważną i szanowaną osobą, która zabija z zimną krwią i boją się jej inne armie, a tak naprawde ma umysł dziecka i przebiera się za unicorna na halloween i wogóle bawi się w zbieranie cukierków. Dobra kończe ten strój.
Time Skip
Okej jest jakaś 18 i robi się ciemno zrobiłam sobie jeszcze wiadereczko na cukierki.
Wziełam różowy spray do włosów i popsikałam swoje włosy, no co? musze iść na całego związałam włosy w warkocz i powpinałam jakieś sztuczne kwiatki, ubrałam na siebie strój jednorożca.
[T.i] - Już jestem gotowa!
krzyknęłam i szłam do salonu. Matt był przebrany za cerbera.....Tom za diabła, Tord za anioła, a Edd(RIP. Edd) za śmierć. Czy tylko ja nie pasuje do klimatu?
Edd - myśleliśmy, że przebierzesz się(222 słowa, RIP. Sans, oby go Tord wzioł do nieba XDDD) za coś z tej tematyki
[T.i] - zapomnieliście, że jestem dzieckiem~?
Tom - dobra chodźmy i miejmy już to z głowy, tylko chce dostać wódkę, na trzeźwo tego nie przeżyję.
Edd - przeżyjesz, a teraz idziemy!
Poszliśmy i jak zwykle ja z Tordem, Tom z Mattem(Matematyką moja autokorekta XDDDD) i z Eddeem.
Szłam z moim chłopakiem(czasy kiedy są parą XD) i zauważyłam mase dziewczyn śliniących się do niego, niektóre były przebrane za niewiadomo co i ich stroje bardziej wyglądały jak stroje dla dziwek niż jakieś cosplaye czy przebrania. Patrzyły na mnie z pogardą i wyższością, jebane.
Podeszły do Torda i ich ,,liderka" zaczęła zarywać do Torda, dobra przeżyję to...
Susie(pierwsze lepsze imie...) – Hej, a może poszlibyśmy gdzieś~?
Tord - po 1 niby po co, a po 2 jak już to z [T.i], nie zostawie jej samej
Susie - pogadać, ja pójdę z tobą, a moje przyjaciółki zostaną z nią nie martw się~
mówiły takim przesłodzonym głosem, że mój strój przy tym to sól, nic tylko żygać tęczą. Jeszcze ta niby normalna mina, ale wiadome było, że zamierza mi odbić Torda, on sie na to nie zgodzi, więc narazie będe spokojna. A raczej pewnie pójdzie z nią pogadać, a mnie zostawi i później wróci i pójdziemy do domu, chyba.
Tord - okej, ale na chwilę
Susie pociągneła Torda za ręke i gdzieś go zaprowadziła.
CZYTASZ
Kocham cię ponad życie [Tord x reader] {Zakończone}
Fanfiction[To też wymaga poprawek] Kontynuacja ,,Takie Życie...[Tord x reader]".