[1]09 ; ,,Nie martw się, wszystko się jakoś ułoży."

932 37 1
                                    

Amelia pov.

Nazajutrz ;

Przyszły łóżka, a my czekałyśmy na dole na chłopaków, aby pomogli nam je wnieść. Nagle usłyszałam znajomy głos.

- Amelia Cześć! - krzyknął Igor.

- Hejcia! - odpowiedziałam.

Chłopacy pomogli nam wnieść łóżka.

- No to co ruszamy? - zapytał Igor.

- Zaraz,zaraz. My musimy się jeszcze ogarnąć. - zaśmiałam się.

- Typowe kobiety. Wszystko na ostatnią chwile. - przewrócił oczami.

Pokazałam mu język i wypchnęłam go z pokoju,abym mogła się przebrać .

Założyłam na siebie czarną dopasowaną sukienkę z grubymi ramionczkami sięgająca lekko za kolana . [ Media 😁 ]

Martyna założyła w takim samym kolorze, natomiast miała ona siatkę.
Obie miałyśmy lekki makijaż.

- A ty gdzie się tak wystroiłaś? - wytknął mnie palcem, gdy tylko mnie zobaczył.

- Nie komentuj tylko chodź. - westchnęłam zirytowana.

- Adrian idziemy. - powiedział.

Z salony wyłonił się brunet,którego poznałam w studiu. Uśmiechnęłam się lekko,a on odwzajemnił.

- No to jedziemy. - zawołał Igor.

- Zaraz.- odpowiedziałam.

Martyna pojawiła się chwile później i wybraliśmy się do klubu.

Później ;

-Siedzimy na tej imprezie około godzinę, a ty jeszcze nikogo nie poderwałaś. - zaśmiała się Martyna.

- Bardzo śmieszne. - powiedziałam z poważną miną.

Usłyszałam naszą ulubioną piosenkę,po czym wyciągnęła mnie na parkiet bez pytania. Tańczyłyśmy i wygłupiałyśmy się.

Czułam kogoś wzrok na sobie. Z początku myślałam, że to chłopacy  jednak okazało się inaczej. Podszedł do nas jakiś wysoki blondyn.

- Cześć, mogę się przyłączyć? - zapytał.

Spojrzałyśmy się na siebie, potem na niego i się zgodziłyśmy. Był trochę za blisko mnie, więc się odsunęłam. Złapał w tym samym czasie mój tyłek.

Natychmiastowo odepchnelam go, przestraszona pobiegłam do łazienki.

- No to się zabawimy. - powiedział wchodząc do pomieszczenia.

- Nie chce. - wymruczałam.

- Nie obchodzi mnie to jakoś zbytnio, skarbie. - uśmiechnął się po czym zaczął się do mnie odpierać.

- Pość ją. - powiedziała Igor.

- Zostaw nas samych. - odwarknął chłopak.

Igor zaśmiał się, zamykając drzwi.

- Pojebało Cię. - powiedział szatyn.

Brunet przywalił w twarz mojemu obrońcy. Blondyn nie musiał czekać długo na odpowiedz, ponieważ chwilę później Igor odwdzięczył mu się tym samym.

Odciągnęłam go od niego, bo by go zabił. Wyszliśmy z łazienki, gdzie zobaczyłam jak Martyna siedzi na kolanach.. Jakiegoś chłopaka.

- Yyy.. Martyna? - zapytałam.

- Oo dobrze, że jesteś. To jest Dawid. - powiedziała.

- Aa tak znamy się. - uśmiechnęłam się.

- Chyba musimy się zbierać - rzekł Igor.

- Jasne - przewróciłam oczami.

Kierując się w stronę wyjścia wpadłam na kogoś. Chwile później spostrzegłam,że to moja stara przyjaciółka.

- Ola, to ty? - zapytałam.

- Amelka? Tak to ja. - powiedziała przytulając mnie.

Odwzajemniłam uścisk.

- Czemu nie dzwoniłaś? Tęskniłam. - powiedziałam.

- Zmieniałam numer, podasz mi swój? -  uśmiechnęła się.

- Tak, [ numer ] - odpowiedziałam. -Papa muszę spadać - dodałam, ostatni raz ją przytulając.

- Pa. - pomachała mi na pożegnanie.

Zajęłam miejsce pasażera obok Bugajczyka. Ruszyliśmy,a jakaś chwilę później zadzwonił mój telefon.

Okazało się,że to Bartek. Mój chłopak z Poznania.

- Siemka - powiedziałam odbierając.

- Hej,musimy zerwać. - zaczął. -Poznałem kogoś. - dodał.

Rozłączyłam się bez odpowiedzi. Schowałam twarz w ręce i rozpłakałam się.

- Co jest Amelia? - zapytał Igor.

- Zerwał ze mną. - szepnęłam.

- Kto? - zmarszczył brwi.

- Bartek, mój chłopak z Poznania. - wymruczałam.

Chłopak stanął na poboczu,a następnie objął mnie. Również wtuliłam się w niego.

- Nie martw się, wszystko się jakoś ułoży. - powiedział gładząc moje włosy jedną ręką.

//
Aktualizacja : 06.04.2019.

Frist and last love || ReTo Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz