Amelia pov.
- O czym ty mówisz Igor? - zapytałam.
- O tym,że chcę abyś została moją księżniczką. - uśmiechnął się.
- Ja nie wiem, muszę to przemyśleć. - odpowiedziałam. - Proszę daj mi czas do jutra - dodałam.
- Poczekam ile będzie trzeba. - powiedział.
Postanowiłam przejść się po plaży. W pewnym momencie spostrzegłam męska sylwetkę zbliżającą się w moją stronę.
- No widzę, że też tu przyjechałaś.- zaśmiał się.
- Spierdalaj, Bartek. - syknęłam.
- Weź no przepraszam za tamto. - rozłożył ramiona w celu przytulenia mnie.
Oczywiście go odepchnęłam.
- Kochanie, ta zdzira Cię zaczepiła? - usłyszałam piskliwy głos.
- Marcelina,kurwa co tu się dzieje? - zmarszczyłam brwi.
- Tak, skarbie ona chciała się do mnie przytulić. - powiedział.
- Ty suko spróbuj tylko jeszcze raz. - zagroziła mi.
- To on się na mnie rzucił z łapskami. - prychnęłam.
- Nie kłam już dziwko. Jak puszczanie się z Igorem? Ile Ci płaci? - uśmiechnęła się szyderczo.
- Odpierdolcie się. - warkną ktoś za mną.
- O, zjawił się .
- Jebcie się cwele. - pokazałam im środkowy palec i ruszyłam w stronę domku.
- Co oni od ciebie chcieli? - zapytał Bugajczyk doganiając mnie.
- Nie wiem. - westchęłam.
- Jeszcze jedna taka akcja. - ścisnął dłonie w pięść.
—
- Ale jestem zmęczona. - oznajmiłam rzucając się na łóżko.
- To dobranoc - uśmiechnął się.
- Dobranoc. - odwzajemniłam.
Jutrzejszy dzień ;
- Dzień dobry - pocałował mnie szatyn na powitanie.
Nie powiem, zaskoczył mnie.
- Igor, bo ja to wszystko przemyślałam,ale powiem ci dopiero wieczorem. - wysłałam mu buziaka.
- Niech Ci będzie poczekam. - zaśmiał się.
Nagle ktoś otworzył drzwi.
- Cześć misiaczki, Śniadanko Gotowe. - zachichotała Martyna, wchodząc do pokoju.
- Okej zaraz przyjdziemy. - powiedział chłopak.
Ubrana zeszłam na dół.
- A ty coś nie w sosie? - zapytała Ola.
- Właśnie. - dokłada blondynka.
- Dziewczyny powiem wam po śniadaniu. - uśmiechnęłam się.
- No my mamy nadzieje. - zaśmiały się obie.
Po śniadaniu my przeszłyśmy się na plaże, a chłopacy siedzieli na tarasie u nas w domku.
- No powiesz nam w końcu? - zapytała brunetka.
- Igor mnie wczoraj zapytał o związek. - zaczęłam.
- Zgodziłaś się? - krzyknęła druga.
- Ciszej jesteśmy blisko domku. - ucieszyłam ją.
- Dziewczyny potańczymy?- zapytała Ola.
- Pewnie. - uśmiechnęłam się.
Tańczyłyśmy do muzyki. Na koniec włączyliśmy Bossman. Śpiewałam tak głośno,że pewnie nawet moja mama mnie słyszała. Nagle za nas odezwał się głos.
- A co tu się wyprawia? - zapytał Adrian.
- No nie widzisz? - zaśmiałam się.
- Obiad już jest. - przewrócił oczami.
- Ej no poczekajcie niech Amela jeszcze się pochwali jak śpiewa. - zaśmiał się Igor na co ja się zawstydziłam.
Po obiedzie postanowiliśmy zostać w pokojach. Ja spędziłam resztę dnia oglądając seriale oraz filmy.
- Igor moja odpowiedz brzmi...
CZYTASZ
Frist and last love || ReTo
FanficStara nazwa książki : Czas pokaże Tak, książka przechodziła poprawki, abyście mogli ją przeczytać. Jest to moja pierwsza książka, a jak na pierwszą osiągnęła najwiecej wyświetleń także ten no dziękuje. Również dziękuje bardzo jeśli ją czytasz. Zapr...