[1]15 ; ,,To moja siostra."

696 26 1
                                    

Amelia pov.

Spotkaliśmy niską brunetkę.

- Igor? - zapytała.

- Kamila, cześć.- powiedział po czym się przytulili.

- Kamila to jest Amelia moja przyjaciółka. - podałam jej rękę zdezorientowana.

- To moja siostra. - zaśmiał się krótko do mnie.

Obok niej zauważałam dziewczynę.

- Cześć Amelia jestem, a ty? - posłałam jej uśmiech.

- Matylda. - odwzajemniła.

- Kim jesteś dla Kamili? - zapytałam.

- Przyjaciółką, a ty dla Igora? - powiedziała.

- Też przyjaciółką. - odpowiedziałam po chwili zastanowienia.

W sumie to nie wiem kim my jesteśmy.

- Ciekawe o czym oni teraz rozmawiają. - zachichotała.

- Igor pewnie nawija jaki to on wspaniały nie jest. - prychnęłam.

- A Kamila jaka to z niej ,,wzorowa" uczennica. - zrobiła cudzysłów palcami.

- O widzę,że laski się dogadują. - uśmiechnął się Igor.

- Właśnie , o czym gadacie. - zapytała brunetka.

- My? O niczym - spojrzałyśmy na siebie.

- My musimy spadać. - pożegnał się chłopak.

- Okej Pa ! - powiedziała Kamila po czym przytuliła Igora i mnie na pożegnanie.

Ja pożegnałam się jeszcze z Matyldą i poszliśmy.

**sześć dni później**

- Igor, spakowałam się!- krzyknęłam zamykając ostatnią walizkę.

Szatyn posłał mi wzrok i zrobił wielkie oczy.

- I ty tyle bierzesz? - zapytał, wskazując na nie.

- Tak, trzy to mało? - podniosłam jedną brew. - To ile ty? - dodałam.

- Jedną dużą torbę- powiedział, a ja wybuchnęłam śmiechem.

- Zamówić chińszczyznę? - zaproponował.

- Pewnie.

Reszta dnia minęła nam spokojnie. Zapomniałam wspomnieć,że Igor często u mnie nocuje.

Nie jest jeszcze moim chłopakiem, ale mam nadzieje że kiedyś to się zmieni.

Leżąc i oglądając serial na netlixie, usłyszałam dźwięk telefonu.

Martynka ;
Nigdzie nie jadę :((

Ja ;
O co chodzi?

Martynka ;
Zaraz będę w domu.

- Amelia! - krzyknęła.

- Co się stało? - zapytałam.

- Nie mam walizki i nie mam w co się spakować. - powiedziała prawie przy płaczu Martyna,a ja wybuchnęłam śmiechem.

- I tylko przez to mnie budzisz? - opanowałam się. - Pożyczę Ci jakąś. - dodała.

- O dziękuje jesteś wspaniała. - uśmiechnęła się szeroko.

Podałam jej przedmiot o który prosiła, z wielkiej szafy na przedpokoju.

- Pamiętaj wyjeżdżamy o czwartej trzydzieści. - przypomniałam.

- Pamiętam, dobranoc. - powiedziała po czym weszła do swojego pokoju.

Zrobiłam,więc to samo. Przytuliłam się do torsu Igora, odpływając do krainy Morfeusza.

//

Aktualizacja : 12.04.2019.

Frist and last love || ReTo Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz