Amelia pov.
Spotkaliśmy niską brunetkę.
- Igor? - zapytała.
- Kamila, cześć.- powiedział po czym się przytulili.
- Kamila to jest Amelia moja przyjaciółka. - podałam jej rękę zdezorientowana.
- To moja siostra. - zaśmiał się krótko do mnie.
Obok niej zauważałam dziewczynę.
- Cześć Amelia jestem, a ty? - posłałam jej uśmiech.
- Matylda. - odwzajemniła.
- Kim jesteś dla Kamili? - zapytałam.
- Przyjaciółką, a ty dla Igora? - powiedziała.
- Też przyjaciółką. - odpowiedziałam po chwili zastanowienia.
W sumie to nie wiem kim my jesteśmy.
- Ciekawe o czym oni teraz rozmawiają. - zachichotała.
- Igor pewnie nawija jaki to on wspaniały nie jest. - prychnęłam.
- A Kamila jaka to z niej ,,wzorowa" uczennica. - zrobiła cudzysłów palcami.
- O widzę,że laski się dogadują. - uśmiechnął się Igor.
- Właśnie , o czym gadacie. - zapytała brunetka.
- My? O niczym - spojrzałyśmy na siebie.
- My musimy spadać. - pożegnał się chłopak.
- Okej Pa ! - powiedziała Kamila po czym przytuliła Igora i mnie na pożegnanie.
Ja pożegnałam się jeszcze z Matyldą i poszliśmy.
**sześć dni później**
- Igor, spakowałam się!- krzyknęłam zamykając ostatnią walizkę.
Szatyn posłał mi wzrok i zrobił wielkie oczy.
- I ty tyle bierzesz? - zapytał, wskazując na nie.
- Tak, trzy to mało? - podniosłam jedną brew. - To ile ty? - dodałam.
- Jedną dużą torbę- powiedział, a ja wybuchnęłam śmiechem.
- Zamówić chińszczyznę? - zaproponował.
- Pewnie.
Reszta dnia minęła nam spokojnie. Zapomniałam wspomnieć,że Igor często u mnie nocuje.
Nie jest jeszcze moim chłopakiem, ale mam nadzieje że kiedyś to się zmieni.
Leżąc i oglądając serial na netlixie, usłyszałam dźwięk telefonu.
Martynka ;
Nigdzie nie jadę :((Ja ;
O co chodzi?Martynka ;
Zaraz będę w domu.—
- Amelia! - krzyknęła.
- Co się stało? - zapytałam.
- Nie mam walizki i nie mam w co się spakować. - powiedziała prawie przy płaczu Martyna,a ja wybuchnęłam śmiechem.
- I tylko przez to mnie budzisz? - opanowałam się. - Pożyczę Ci jakąś. - dodała.
- O dziękuje jesteś wspaniała. - uśmiechnęła się szeroko.
Podałam jej przedmiot o który prosiła, z wielkiej szafy na przedpokoju.
- Pamiętaj wyjeżdżamy o czwartej trzydzieści. - przypomniałam.
- Pamiętam, dobranoc. - powiedziała po czym weszła do swojego pokoju.
Zrobiłam,więc to samo. Przytuliłam się do torsu Igora, odpływając do krainy Morfeusza.
//
Aktualizacja : 12.04.2019.
CZYTASZ
Frist and last love || ReTo
ФанфикStara nazwa książki : Czas pokaże Tak, książka przechodziła poprawki, abyście mogli ją przeczytać. Jest to moja pierwsza książka, a jak na pierwszą osiągnęła najwiecej wyświetleń także ten no dziękuje. Również dziękuje bardzo jeśli ją czytasz. Zapr...