Frist and last love || ReTo

[1]13 ; ,, Mówiła,że spała z niejakim ReTo."

Amelia pov.

Byłam sama z Igorem w domu, ponieważ moja współlokatorka spędzała czas u swojego chłopaka. Siedząc na kolanach Bugajczyka oglądałam telewizje.

W pewnym momencie odwrócił mnie do siebie i wbił się w moje usta. Całowaliśmy się namiętnie, aż do chwili kiedy do mieszkania ktoś wszedł.

Usłyszałam chrząchniecię Martyny.
Natychmiast zeszłam z chłopaka, zakrywając moją twarz rękoma.

- Mam nadzieje,że nie przeszkadzam. - zaśmiała się.

Zaczerwieniłam się, przez co Igor się do mnie objął ramieniem.

- Wiedzę, że tak to wychodzę tylko wezmę telefon. - oznajmiła.

Blondynka opuściła mieszkanie, a ja wstałam z kanapy.

- Idę się położyć - kiwnęłam głowa w stronę mojego pokoju.

- Idę z tobą - powiedział uśmiechając się.

Leżąc już tak dostałam sms'a od niezajomej mi osoby.

Numer Nieznany ;
Zostaw mojego Igora, bo pożałujesz suko.

Ja ;
O co ci chodzi, kim jesteś?

Numer Nieznany ;
Znasz mnie :) Ale ci powiem tylko tyle, że jeżeli tego nie zrobisz to będziesz wyglądać gorzej niż wyglądasz teraz.

Ja ;
Nie strasz, nie strasz, bo się zesrasz.

- Igor. - odłożyłam telefon na szafkę.

- Słucham? - spojrzał na mnie.

- Masz dziewczynę? - zapytałam niepewnie.

- Jeszcze nie. - uśmiechnął się.

Pokazałam mu sms'y. Chłopak złapał się za czoło i jak sie domyślam zaczął zastanawiać się co to za osoba.

- Nie wiem kto to może być. - westchnął po chwili namysłu.

- Ja też. - powiedziałam spuszczając wzrok.

- Może to ta ruda Marcelina. - podniósł brwi.

- Marcelina Krawczyk?- zamarszczylam czoło.

- Znasz ją? - zapytał.

- Tak, chodziłam z nią do liceum. - oznjmiłam. - Mówiła,że spała z niejakim ReTo. - dodałam spoglądając na niego.

- Nie ruchalem się z nią. - zaprzeczył.

- Ah, te zakochane fanki. - zaśmiałam się.

- Chuj w to, chodź spać. - powiedział przytulając się do mnie.

—

Wstałam rano i zobaczyłam wybitą szybę, a na ziemi cegłę z przyklejoną kartkę.

Wzięłam ją, a następnie przeczytałam.

Jebana Kurwo!
Mówiłam Ci, że jeżeli go nie zostawisz to nie przeżyjesz. Już dostaniesz za swoje, życzę wszystkiego najgorszego.
Twój koszmar