+WHAT: SCENARIO
+FOR: szczerze nie wiem, czy ktoś to zamawiał czy nie
+WARNINGS: none
+GENRE: angst
+SUMMARY: Y/N nigdy nie myślała, że ich przyjaźń tak się potoczy zostawiajac ich obu z ranami.
+WORD COUNT: 0.7k+
___________________"Jaemin.. Coś się stało?" Zapytała zdezorientowana, lecz ten uśmiech nadal widniał na jej twarzy.
"Nie, nie.. Po prostu nie mam humoru."
"Ja cie juz rozweselę. No chodź~"
Zachichotała i pociągnęła chłopaka za rękaw bluzy. On jednak już nie wytrzymał."Czy ty nie rozumiesz, ze nie mam humoru?! Cały czas za mną łazisz, nie dajesz mi spokoju! Cały czas tylko gadasz mi nad uchem, nawet chwili spokoju nie mam od ciebie. Mam tego dość, przestań! Jesteś straszne irytująca" Wywrócił oczami i dopiero gdy spojrzał na dziewczynę zdał sobie sprawę jak się zachowałe.
W oczach dziewczyny widniały łzy a osoby przechodzące krzywo się na niego patrzyły. Już wyciągnął rękę w stronę dziewczyny, lecz ta szybko uciekła ze szkoły..
Chyba jednak przegiął...
;
Y/N cały czas to unikała. W szkole, na chodniku, w sklepie. Zachowywała się jakby był obcy. Jakby go nie znała.
Ale czemu on się tak w zasadzie dziwił, zachowałe się jak palant. Jak skończony dupek. Nie powinien był tak na nią nakrzyczeć. Wiedział jaki ma charakter i nie przeszkadzało mu to, tym bardziej nie wie dlaczego tak postąpił.
;
Dni mijały a Y/N nadal sie nie odzywała do chłopaka. Skrzywdził ją. I on to wiedział. Był zły na siebie za to, chciał przeprosić, chciał sprawić żeby mu wybaczyła i żeby zaczęli od nowa. Tylko nie wiedział jak..
Dziewczyna za to nie wiedziała co ze sobą zrobić, chciała zapomnieć o tym wszystkim, o jej uczuciach, o nim.. Ale nie umiała. Może, nawet nie chciała o nim zapominać.
Był dla niej ważny, znała go od dzieciństwa. Byli bardzo ze sobą zżyci. Myślała że swobodnie mogła go nazwać najlepszym przyjacielem, w końcu byli najlepszymi przyjaciółmi, prawda?
;
"Jaemin jeśli ty jej teraz nie przeprosisz to ja to zrobie w twoim imieniu! Mam już dość całego twojego wzdychania. W ogóle siebie nie przypominasz. Cały czas chodzisz przygnębiony, nie śmiejesz się, mało jesz. Stary nie widzisz, że źle zrobiłeś odtrącając Y/N od siebie? Byliście nierozłączni, co sie nagle stało?" Chłopak spojrzał po swoich przyjaciołach i westchnął. Wszystko co powiedział Mark było prawdą. Nie był sobą i to wszystko przez Y/N. Była dla niego ważna, nawet nie zdawał sobie z tego wcześniej sprawy. Zawsze przy nim była, czy miał zły dzień czy dobry. Pomimo że była czasami irytująca i wszędzie chciała być, chłopakowi to nie przeszkadzało, znał ją od tak dawna wiec przyzwyczaił sie. Y/N miała wady, nawet sporo ale to właśnie one sprawiły że jaemin patrzył tylko na nią, nie na inne dziewczyny. Byli przyjaciółmi, pomimo że chłopak od bardzo dawna chciał czegoś więcej. Dlaczego tez w tamtym momencie wybuchnął i tak bardzo ją zranił?
Jaemin bardzo chciał ją przeprosić, całymi dniami o tym myślał i robił plany jak by to zrobić. Ale bał sie. Bał sie że nie będzie już chciała go nigdy widzieć, rozmawiać z nim ani co gorsza mieć jakikolwiek z nim kontakt. Bał się, że go całkowicie odrzuci.
A on ją kochał.;
Dziewczyna leżała na swoim łożku i tempo wpatrywała sie w sufit od czasu do czasu wycierając łzy z policzków, które nowe i świeże po nich spływały. To za bardzo bolało, świadomość że juz nigdy nie będzie tak jak dawnej rozszarpywała serce Y/N i sprawiała ze jeszcze bardziej bolało. Bolało jak diabli, ale może to było im przeznaczone? Może tak właśnie miało być?
Przymknąwszy oczy przypominała sobie ich wszystkie wspólne chwile, nie będąc w stanie ani na chwile o nim zapomnieć. Jej serce krwawiło a umysł nie pozwalał ani na chwile jej zapomnieć. Chciała zapomnieć, nie chciała juz dłużej cierpieć. Jeśli mogłaby o nim zapomnieć, zrobiłaby wszystko co w jej mocy żeby tak się jednak stało.
Jej płacz stawał sie coraz głośniejszy, jej rozpacz była ogromna. Nie wiedziała co się z nią działo, nie wiedziała ze to az tak bardzo boli. Jej rece uformowały pięści, skuliła się jeszcze bardziej a łzy wyznaczały coraz to nowsze ścieżki. "Jesteś strasznie irytująca" jego głos rozbrzmiewał w jej głowie, a ona poczuła jak w jej gardle wszystko zasycha.
"Przepraszam Jaemin."
;
Chłopak z drżącymi rękoma wybrał numer dziewczyny i przyciągnął telefon do ucha. Jego serce biło szybko i nierównomiernie. Brał coraz to krótsze oddechy, gdy nagle głos odezwał sie po drugiej stronie.
"Zostaw wiadomość po usłyszeniu sygnału"
I wtedy na nowo łzy spłynęły po jego policzkach zostawiajac płonące ślady, które od kilku godzin tam widniały i nie zapowiadało sie żeby za chwile miały zniknąć.
CZYTASZ
IMAGINES |KPOP
Teen Fiction+ BTS; VIXX; SEVENTEEN; DAY6; NCT; STRAY KIDS; MONSTA X; ATEEZ; TXT; GOLDEN CHILD; VICTON; THE BOYZ 1# in vixx {110119} 1# in imagines {060619} [Z A M K N I Ę T E] cover cr: parkedits on tumblr