Alice szła trzymając się za nos. Nic dziwnego po tym jak wlazła w ogromnych rozmiarów drzewo. Spojrzałam na nią, a uśmiech sam z siebie wkradł się na moją twarz, jednak jak szybko się pojawił, tak równie szybko zniknął. Usłyszałam szelesty, nie tylko ja z resztą. Za równo Lucky jak i Alice też się zaniepokoili. Spojrzałam szybko na moją kuzynkę której oczy przybrały jaskrawożółty kolor. Stałam z deczka wystraszona.
Alice
Ani trochę nie podobały mi się te szelesty. Amber i jej kundel też to usłyszeli. Byłam tego pewna. Przejechałam językiem po zębach które przeobraziły się w wilcze kły. Rozglądałam się na boki, jednak nic nie widziałam. Przeniosłam wzrok na psa, gdyż zaczął warczeć. Potem mój wzrok przeniósł się na Amber.
- Amber. Spadamy - powiedziałam szybko
Zaczęłyśmy biec. Amber biegła ile sił w nogach. Wiem to bo zapierdzielała szybciej ode mnie. Nawet Lucky nie mógł za nią nadążyć. W miarę możliwości odwróciłam się do tyłu, a to co tam zobaczyłam tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że ucieczka była najlepszym pomysł na jaki mogłam w tej chwili wpaść. Biegłyśmy ile sił, aż na horyzoncie pojawił się dom. Wpadłyśmy do środka jak jeden wielki taran co skończyło się lądowaniem na podłodze. Ciocia, najprawdopodobniej zaniepokojona łoskotem jaki pojawił się po naszym twardym lądowaniu, wyszła z kuchni. Spojrzała na nas jak na kretynki. Nagle usłyszałam pisk. Spojrzałam pod siebie i zobaczyłam że wylądowałam na psie Amber. Jak ja to kurwa zrobiłam? I jakim cudem tego nie poczułam wcześniej?
Wstałyśmy z podłogi. Choć Amber chwilę to zajęło. Poplamiła sobie spodnie, ratunku... Spojrzałam w okno. Blask moich żółtych oczu dał mi jasno do zrozumienia że mój wewnętrzny wilk chce się uwolnić. Walnęłam pięścią w parapet. Tracę kontrolę nad tym co robię...
- Alice? Wszystko ok? - usłyszałam głos Amber
- Nie... - powiedziałam z ledwością
Podeszłam do drzwi i bez słowa opuściłam wnętrze domu. Zanim zaczęłam biec usłyszałam za sobą krzyki Amber i Agnes. Puściłam się pędem do lasu. Kilkanaście minut później znalazłam się w lesie. Szybko pozbyłam się ubrań i przeszłam przemianę. Ruszyłam w las. Ostatnio ataki zdarzają mi się coraz częściej i to jest niepokojące...
CZYTASZ
Z życia wilkołaka
WilkołakiHistoria nastoletniej wilczycy, której idealne życie rozpada się przez awans jej ojca. Okazuje się, że jej rodzice muszą wyjechać, a w tę podróż mogą zabrać jedynie młodszą siostrę głównej bohaterki, podczas gdy ona zostaje wysłana na resztę roku sz...