#7

6K 343 273
                                    

Gdy weszłaś do szkoły od razu podbiegły do ciebie Alya i Marinette. 

-(t.i)! Wszystko w porządku? Nic ci nie jest?- spytała Marinette. Pokiwałaś przecząco głową. 

- Nic mi nie jest. Lekko boli mnie ciało, ale to nic.- odparłaś z uśmiechem. Nagle podszedł do was wysoki chłopak o czarnych włosach z niebieskimi końcówkami.

- Hej Marinett.

-C-cześć Luka.- odpowiedziała Marinette. Chłopak spojrzał na ciebie.

- Hej. Jestem Luka Couffaine. A ty? 

- (t.i) (t.n). Miło mi.

- Luka, a  może masz ochotę pójść z Marinette do kina? Ma dwa bilety, a nie mogę z nią pójść.

- Pewnie jeśli Marinette nie ma nic przeciwko.- odparł chłopak z uśmiechem. Marinette spojrzała na Alyę cała czerwona. 

- P-pewnie. N-nie mam n-nic przeciwko.- odparła jąkając się. 

- To widzimy się później.- powiedział chłopak i odszedł od was. Gdy był na tyle daleko by was nie usłyszeć Marinette spojrzała złowrogo na Alyę.

- W co ty mnie właśnie wpakowałaś?!

- Mam już dość. Latasz za Adrienem, a on jest tak ślepy, że tego nie widzi. Nie będę na to patrzeć. Luka jest tobą zainteresowany, więc czemu masz nie spróbować?

- W sumie masz rację. Nie zaszkodzi spróbować. 

- Właśnie. Teraz chodź idziemy. Pa (t.i)

- Pa.- odpowiedziałaś. Dziewczyny odeszły, a ty zostałaś sama.Odwróciłaś się i uderzyłaś w kogoś. Upadłaś na ziemię. Spojrzałaś w górę i ujrzałaś piękne turkusowe oczy wpatrujące się w ciebie.

-Wybacz. Nie chciałem.

- Nie to moja wina.- odparłaś zawstydzona. 

- Jestem Nathanaël Kurtzberg. A ty?

- Jestem (t.i) (t.n).

- Jesteś nowa?

- Tak. Nie widzieliśmy się już?

- Możliwe. Niestety cały czas coś rysuję. Pewnie nie zwróciłem na ciebie uwagi.

- Czyli interesujesz się sztuką?

- Tak. Wiesz... może zechcesz ze mną pójść na herbatkę po szkole?

- Pewnie. Widzimy się później. Pa. 

- Pa.- pomachałaś Nathanaël'owi i pobiegłaś na lekcje. Gdy wychodziłaś ze szkoły zauważyłaś Nathanaëla rozmawiającego z Adrienem. Widać było, że się kłócą. Nagle Adrien odwrócił się i odszedł, a Nathanaël podszedł do ciebie.

- Gotowa?- spytał. Przytaknęłaś i ruszyliście do kawiarni. Miałaś ochotę zapytać go o co poszło z Adrienem, lecz postanowiłaś nie mieszać się w ich sprawy. Gdy dostarczono wam wasze zamówienia zaczęliście rozmawaić na temat sztuki. Chciałaś napić się herbaty, gdy nagle usłyszałaś krzyk.

Chłopak z maską ( Czarny kot x Reader )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz